Zarobią milion dolarów na cudzych zdjęciach?
Internet widział już wiele dziwacznych projektów, którym popularność zapewniły głównie wirusowe metody promocji. Najnowszy z nich jest ściśle powiązany z fotografią i ma zadatki na to, aby przynieść autorom duże pieniądze stosunkowo niskim kosztem. Mowa o stronie The Most Expensive Picture (Najdroższe zdjęcie).
16.12.2011 | aktual.: 26.07.2022 20:41
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Założenie jest proste jak konstrukcja cepa. Każdy użytkownik może załadować fotografię, ale jest jeden warunek, aby została ona zaakceptowana przez system witryny. Koszt załadowania kolejnego zdjęcia musi być o dolara wyższy, niż zaoferował poprzednik.
Każde zdjęcie eksponowane jest na stronie minimum przez godzinę. Na głównej wyświetla się najświeższy nabytek wraz z ceną i licznikiem wskazującym czas do zmiany. Starsze fotografie dostępne są, rzecz jasna, w archiwum.
Pierwsze 300 zdjęć ukaże się w formie albumu fotograficznego, który zostanie rozdany m.in. autorom fotografii.
Uważacie pomysł za idiotyczny i macie ochotę machnąć na niego ręką? No to czeka Was niespodzianka: ostatnie zdjęcie w chwili pisania tego tekstu (16 grudnia, godz. 12:30) ma cenę 75 dol. Jak łatwo policzyć (dzięki Carlowi Gaussowi), twórcy zarobili do tej pory 2850 dol. Całkiem niezły wynik w 3 dni.
Pomysł opiera się na idei, która szturmem zdobyła media w lecie 2005 roku. Stworzona przez Aleksa Tewa strona zarabiała, sprzedając pojedyncze piksele za jednego dolara. Uczyniło go to milionerem w pół roku. Miejmy nadzieję, że The Most Expensive Picture powtórzy ten sukces, przynosząc autorom profity i jednocześnie popularyzując sztukę fotografii.
Źródło: Petapixel