"Zdjęcia dokumentalne" tego fotografa to w rzeczywistości powielone kadry z filmów
Nieetyczne zachowania fotografów trzeba piętnować - poznajcie fotosistę, który ma niezdrowe dokumentalne ambicje i opublikował zdjęcia z planu filmu dokumentalnego, jako swój cykl "zdjęć dokumentalnych" bez zgody reżysera.
Mehrdad Oskouei to irański filmowiec, który do swojego ostatniego filmu “Starless Dreams” ("Bezwiedne sny") zaprosił do współpracy Sadegh Souriego - swojego byłego studenta, fotografa i filmowca, żeby dołączył do ekipy jako operator.
Film “Starless Dreams” to dokument o życiu nastoletnich dziewczyn, które znajdują się w zakładzie karnym dla młodocianych na przedmieściach Teheranu. Niektóre z dziewcząt pochodzą z patologicznych rodzin, które borykają się narkotykami, przestępstwami, a nawet morderstwami. Na miedzynarodowych festiwalach film zebrał świetne recenzje. Samo załatwienie pozwolenia na filmowanie w takim miejscu zajęło ponad 6 miesięcy, mimo bardzo dobrych relacji reżysera z władzami irańskimi.
Po kilku dniach zdjęć, Mehrdad Oskouei stwierdził, że jego uczeń nie podoła wyzwaniu, więc zaproponował mu rolę fotografa na planie filmowym, czyli tzw. fotosisty. Reżyser stwierdził, że będzie to nagroda za poświęcenie, jakim była 15 godzinna podróż do stolicy Iranu, którą odbył Souri. Jednak po 7 dniach Souri opuścił plan zdjęciowy.
Gdy Oskouei skończył swój film, który pojawił się na międzynarodowych festiwalach, Souri opublikował swój cykl fotograficzny pt. "Waiting Girls" (Czekające dziewczyny), serię czarno-białych obrazów z zakładu poprawczego. Przy czym we wszystkich międzynarodowych publikacjach i konkursach seria zdjęć Souriego ma dużo bardziej prowokacyjny tytuł - Czekając na karę śmierci. Jest to kolejne nadużycie, ponieważ jak pokazuje fabuła filmu jest to ośrodek resocjalizacyjny - dziewczynki mieszkają w dormitorium, z codziennymi zajęciami oraz dostępem do zamkniętego podwórka. Souri nigdy nie poinformował reżysera, ani nie poprosił o zgodę na publikację swoich zdjęć!
Opublikowany niedawno w irańskim magazynie fotograficznym artykuł ujawnia nieetyczne praktyki Souriego. Autor pierwszy raz natknął się na zdjęcia Souriego podczas warsztatów w lecie 2017 roku. Krótko po tym połączył te obrazy z filmem "Starless Dreams" i odkrył, że niektóre ze zdjęć były dokładnymi kopiami kadrów z filmu.
Okazuje się, że nie jest to pierwsza taka wpadka Souriego, który cztery lata temu pracował przez pięć dni jako operator filmowy przy filmie Mohammada-Amin Shahnavazi o przemytnikach paliwa - "Fuel Smuggler". Sour robił zdjęcia między ujęciami, a czasami nawet podczas ujęć, co bardzo denerwowało reżysera, gdy dźwięk migawki rejestrował się na ścieżce audio.
Wkrótce po zakończeniu produkcji, Souri opublikował esej fotograficzny o praktycznie tym samym tytule - "Fuel Smuggling" i zaprezentował go międzynarodowym wydawnictwom oraz zgłosił do konkursów fotograficznych. Podobnie jak w przypadku filmu “Starless Dreams”, Souri wykonał dokładne te same kadry, które znajdują się w filmie.
Kolejne filmy z których skorzystał fotograf to “Companion” oraz "Ak Ap As", więc jest to notoryczne działanie Souriego, który perfidnie nadużywa swoich znajomości nie licząc się z twórcą ani tematem. Wszystko, żeby samemu zaistnieć.