Zdjęcia RTG nie mogą być sztuką? To patrzcie teraz

Jeśli ktoś myśli, że zdjęcia rentgenowskie są wykorzystywane jedynie w medycynie, to jest w sporym błędzie. Zobaczcie twórczość Arie van ‘t Rieta. Ten Holender doskonale wie, jak stworzyć wspaniałe dzieła na podstawie techniki medycznej.

Arie van ‘t Riet tworzy niesamowite dzieła w oparcu o technikę RTG.
Arie van ‘t Riet tworzy niesamowite dzieła w oparcu o technikę RTG.
Źródło zdjęć: © Instagram | Arie van ‘t Riet
Marcin Watemborski

Pierwsze, o czym myślimy, mówiąc o zdjęciach RTG to prześwietlenia kończyn. I słusznie, bo przecież to najczęstsze zastosowanie obrazowania rentgenowskiego. Jednak Arie van ‘t Riet, specjalizujący się w tematyce energooszczędnych aparatów RTG w rozwiązaniach medycznych, wyniósł swoją dziedzinę do poziomu sztuki. 

Arie jest pasjonatem fotografii i postanowił do swojej twórczości wykorzystywać sprzęt, do którego dostęp jest dla większości ludzi nieosiągalny. Na jego zdjęciach zobaczymy prześwietlenia psów, kotów, różnych ryb czy innych zwierząt. W połączeniach z elementami przyrody, jak liście, gałęzie czy duże rośliny, Arie tworzy "bioramy", jak sam zwykł nazywać swoje prace. 

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy warto kupić smartfon Motorola Edge 30?

Fizyk ma ogromne doświadczenie w obrazowaniu RTG. Przez 34 lata pracował na szpitalnym oddziale radiologicznym, gdzie zajmował się nie tylko aparatami rentgenowskimi, ale również prowadził badania w kierunku radioterapii oraz medycyny nuklearnej. 

Znając potencjalne skutki nadmiaru promieniowana RTG, Arie zdecydował się na korzystanie z ciał martwych zwierząt, ponieważ wielokrotne naświetlanie żywego organizmu mogłoby skończyć się poważnymi problemami zdrowotnymi. Artysta wspomina, że ryby kupuje w sklepie, a czasem zabiera z drogi zwierzęce ofiary wypadków. Jeden z jego znajomych zajmuje się hodowlą gadów, więc jeśli któryś zdechnie, Arie może go wykorzystać do projektu artystycznego. 

Wszystkie zdjęcia artysty są zrobione za jednym zamachem – nie mamy do czynienia ze składaniem obrazów w postprodukcji. Do rejestrowania zdjęć, Arie korzysta z analogowego aparatu rentgenowskiego i negatywowych błon RTG Kodak X-Omat V w formacie 33 x 41 cm. 

Więcej prac znajdziecie na Instagramie

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)