Zdjęcia z festiwalu San Fermin w Pampelunie. Byki poturbowały ludzi

Festiwal San Fermin, czyli św. Firmina, to bardzo kontrowersyjne święto obchodzone hucznie w Pampelunie. Podczas niego odbywa się ucieczka przed bykami oraz walki matadorów z tymi potężnymi zwierzętami. W tym roku nie zabrakło ofiar.

Zdjęcia z festiwalu San Fermin w Pampelunie. Byki poturbowały ludzi
Źródło zdjęć: © © Juan Medina / Reuters via Forum
Marcin Watemborski

08.07.2022 | aktual.: 08.07.2022 14:48

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Co roku w dniach 6-14 lipca do Pampeluny zjeżdżają się miłośnicy adrenaliny z całego świata. Towarzyszą im liczni fotoreporterzy, którzy dokumentują zmagania śmiałków z bykami. Mimo tego, że festiwal San Fermin wywodzi się z religii chrześcijańskiej, mało kto dziś o tym pamięta. Stał on się okazją do imprezowania na ulicach. Co prawda ludzie wciąż ubierają białe stroje z czerwonymi elementami, ale reszta festiwalu jest znacznie inna niż kilkanaście lat temu.

Podczas dni św. Firmina odbywają się liczne zabawy – niektóre z nich są przeznaczone wyłącznie dla dorosłych. Największe kontrowersje dotyczą ucieczki przed bykami. Gonitwa nazywa się z hiszpańskiego encierro i bierze w niej udział 6 krów oraz 6 byków. Trasa ma 825 metrów i biegnie wąskimi uliczkami pełnymi ludzi, którzy przeskakują nad zwierzętami, a nierzadko wpadają pod ich kopyta. W tym roku aż 6 osób wymagało pomocy medycznej.

Obraz
© © Juan Medina / Reuters via Forum

Gonitwa kończy się na Plaza de Toros, czyli Placu Byków. To wielka arena, na której odbywają się corridy, czyli walki matadorów z potężnymi bykami. Celem tego makabrycznego widowiska jest zabicie zwierząt. Często trwa to dość długo, ponieważ zanim matador przebije byka szpadą, rzuca w niego włóczniami, co jest wyjątkowo okrutną formą rozrywki oglądaną przez tysiące osób.

Tegoroczna gonitwa była pierwszą od 2019 roku, ponieważ podczas wzmożonej pandemii koronawirusa SARS-CoV-2 wszystkie imprezy były odwołane. Z doniesień agencji Europa Press wynika, że wspomniane 6 osób trafiło do szpitala z obrażeniami od kopyt oraz uderzeń o brukowane ulice. Na szczęście nikt nie został przebity rogami, a takie sytuacje już się zdarzały.

Obraz
© © Juan Medina / Reuters via Forum

Dodatkowym niebezpieczeństwem podczas festiwalu San Fermin są fajerwerki i race, które są dosłownie wszędzie. Co roku pojawiają się ludzie z wielkimi figurami byków napchanymi sztucznymi ogniami. Ta forma gonitwy jest bardziej popularna wśród dzieci, które chętnie uciekają przez rzeźbą zwierzęcia.

Obraz
© © Europa Press / ABACA via Forum
Obraz
© © Vincent West / Reuters via Forum
Obraz
© © Juan Medina / Reuters via Forum

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Komentarze (0)