Zdjęcie dnia. Marynarze oddają hołd Jego Królewskiej Mości Księciu Filipowi
Śmierć Jego Królewskiej Mości Księcia Filipa pogrążyła w żałobie całe Zjednoczone Królestwo. Aby uczcić jego osobę, marynarze z bazy marynarki wojennej w Portsmouth oddali strzały z 41 dział. Dołączyli do nich także inni wojskowi w wielu miastach.
Mąż królowej Elżbiety, książę Filip, zmarł w wieku 99 lat. Na okazję śmierci każdego członka brytyjskiej rodziny królewskiej przewidziane są specjalne procedury. W przypadku Jego Królewskiej Mości Księcia Filipa noszą one nazwę Forth Bridge.
Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że zanim Książę Filip został mężem Królowej Elżbiety, służył w Królewskiej Marynarce Wojennej. Wstąpił do niej mając 18 lat, ponadto podczas II wojny światowej służył on we flotach na Morzu Śródziemnym i Pacyfiku.
Trudno więc dziwić się, że marynarze z bazy marynarki wojennej w Portsmouth chcieli oddać mu specjalny hołd. Salut z broni śmierci został wystrzelony o godzinie 12.00 w całym kraju oraz innych państwach Zjednoczonego Królestwa. Marynarze wystrzelili 41 pocisków w jednej rundzie, na początku każdej minuty przez 40 minut.
Tego rodzaju salwy z broni palnej zazwyczaj odbywają się na znak szacunku lub powitania. Jak poinformował szef sztabu obrony, generał Sir Nicholas Carter: "Jego Królewska Wysokość był wielkim przyjacielem, inspiracją i wzorem do naśladowania dla Sił Zbrojnych i wszyscy będą za nim ogromnie tęsknić”.
Okres żałoby państwowej potrwa osiem dni. Dla Wielkiej Brytanii oznacza to zawieszenie spraw państwowych na znak szacunku dla zmarłego Księcia. W jej trakcie Królowa Elżbieta nie może wydać zgody na żadną nową ustawę, zaś po zakończeniu tego okresu rozpocznie ona 30 dniową prywatną żałobę królewską.
