Zdjecie jedno na milion. Spadająca gwiazda, Droga Mleczna i piękne światła

Nicholas Roemmelt zrobił genialne zdjęcie, które niedawno zostało wyróżnione przez NASA, jako "Astronomiczne zdjęcie dnia". Ten kadr jest wspaniały. Fotograf pokazał swoje doskonałe umiejętności, a o tej fotografii trudno by było powiedzieć coś złego.

Wspaniały widok autorstwa Roemmelta został wybrany przez NASA jako "Astronomiczne zdjęcie dnia".
Wspaniały widok autorstwa Roemmelta został wybrany przez NASA jako "Astronomiczne zdjęcie dnia".
Źródło zdjęć: © NASA | Nicholas Roemmelt
Marcin Watemborski

19.07.2023 11:55

Dr Nicholas Roemmelt jest niemieckim fotografem, który umiłował sobie w szczególności fotografię krajobrazową oraz podróżniczą. Mieszkający w sercu Tyrolu artysta patrzy na świat, w jaki wielu nie potrafi. Jego zdjęcia – zarówno dzienne jak i nocne – są esencją dobrego pejzażu fotograficznego, co zresztą niejednokrotnie było dostrzegane przez międzynarodowych ekspertów.

W lipcu 2023 r. NASA wyciągnęło z archiwów fotografię autorstwa Roemmelta. Artysta poczynił ten kadr w 2018 r. i już wtedy to zdjęcie zostało wybrane, jako "Astronomiczne zdjęcie dnia". To, że NASA ponownie sięgnęła po tę pracę, świadczy o jej współczesności oraz doskonałym kunszcie fotografa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Na zdjęciu z 2018 r. zobaczymy człowieka, stojącego nad urwiskiem i wyciągającego ręce ku niebu. Nad nim zaśgóruje przepięknie widoczna Droga Mleczna oraz "spadająca gwiazda". Kadr powstał podczas deszczu Perseidów, czyli corocznego zjawiska, które występuje na świecie między lipcem, a wrześniem, z apogeum w okolicy połowy pierwszego z wakacyjnych miesięcy.

Roemmelt mówi, że tamtego dnia była duża wilgotność powietrza, co wzmagało zanieczyszczenie światłem. Z czasem warunki i przejrzystość powietrza się poprawiły, a na niebie nie było prawie żadnych chmur. Właśnie to pozwoliło fotografowi na zarejestrowanie wymarzonego widoku.

Wiele osób zarzucało Roemmeltowi fotomontaż, lecz w rzeczywistości to zdjęcie wykonane z kilku ekspozycji tego samego kadru. Górna część jest jaśniejsza niż w rzeczywistości, zaś dolna ciemniejsza, by zgasić zanieczyszczenie świetlne. Roemmelt sfotografował tę scenę, korzystając z lustrzanki cyfrowej Canon EOS-1D X Mark II z obiektywem Sigma14 mm f/1.8.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)