Zdjęcie z Dylanem wywołane po 31 latach
Problemy z archiwizacją dużej ilości cyfrowych zdjęć przez długi okres czasu to zapewne problem wielu z nas. Najczęściej jest to problem z ich ilością, która jest zazwyczaj znacznie większa niż się planowało. A jak wygląda sprawa ich długo terminowego przechowywania? Bo na przykład film naświetlony w 1978 roku okazał się doskonałym nośnikiem obrazu - wywołany teraz, nie wykazał jakichś drastycznych spadków jakości.
30.11.2009 | aktual.: 02.08.2022 09:34
Problemy z archiwizacją dużej ilości cyfrowych zdjęć przez długi okres czasu to zapewne problem wielu z nas. Najczęściej jest to problem z ich ilością, która jest zazwyczaj znacznie większa niż się planowało. A jak wygląda sprawa ich długo terminowego przechowywania? Bo na przykład film naświetlony w 1978 roku okazał się doskonałym nośnikiem obrazu - wywołany teraz, nie wykazał jakichś drastycznych spadków jakości.
Zdjęcie naświetlone na czarno-białym filmie Ilford HP5 przez fotografa Marka Estabrook przeleżało w różnych warunkach przez te 31 lat, aż do momentu przeprowadzki. Sam fotograf został zaskoczony ich jakością po wyjściu z ciemni - jak sam mówi używa różnego rodzaju cyfrowych nośników od 1982 roku i nigdy nie widzi on możliwości, aby jakikolwiek z tych przez niego używanych (od dyskietek po dyski twarde) wytrzymał aż tyle lat. Oczywiście są różne rozwiązania pozwalające podobno na przechowywanie przez dziesiątki lat danych ale pomyślcie sobie, czy za 30 lat znajdziecie gdzieś działający napęd zgodny z aktualnymi standardami do ich odczytania...
Poza tym taki powrót do analogowej fotografii jest po prostu uroczy. No i to dobry chwyt marketingowy dla Ilforda oraz Marka Estabrooka, który w przyszłym roku planuje wydać album ze zdjęciami z tamtych lat.
Źródło: ePhotozine