Zmienimy świat lustrzanek cyfrowych na zawsze. W jaki sposób?
"Nadchodzi coś nowego ..." - ta tajemniczo brzmiąca zapowiedź spędza sen z oczu miłośnikom sprzętu fotograficznego. Kto jest jej autorem i co nowego nadchodzi?
16.02.2011 | aktual.: 16.02.2011 20:00
Na blogu jednego z użytkowników Pentaxa - Yvon Bourque - kilka dni temu pojawił się taki post:
Nadchodzi coś nowego. Lustrzanki już nigdy nie będą takie same… Pentax K-5/K-7 dostaną to pierwsze, później także Nikon, Canon, Sony i Olympus.
Ten cytat brzmi jak proroctwo. A jak w przypadku takich zapowiedzi bywa, zanim się spełnią, możemy tylko domyślać się o co w nich chodzi. Wiemy na pewno, dlaczego Pentax będzie pierwszy:
Nie jesteśmy z Pentaxa ani nie jesteśmy przez niego sponsorowani. Po prostu kochamy Pentax bardziej niż inne marki, dlatego wersje dla niego będą pierwsze. Będziemy mieć więcej niż jedną niespodziankę.
O jakie niespodzianki może chodzić? Propozycji jest wiele. Na forum Pentaxa można znaleźć kilka propozycji: nowe obiektywy, nowy grip, nowy kit wykonany z drewna, nowa bateria itp. Niektórzy nowy produkt wiązali z sklepem Aletta Photographic, który sprzedaje na eBayu akcesoria do aparatów. Trop ma związek z rozszyfrowaniem loga z obrazka.
Spekulacji jest tak wiele, że Yvon Bourque napisał kolejny post podsumowujący wszystkie te pomysły:
Nie ma w nim oprogramowania, nie ma też szkła. Będzie produkowany w USA. Nie jest to coś głupiego. Użytkownicy lustrzanek mogą zadawać sobie pytanie, dlaczego tak długo musieli sobie radzić bez tego.
Reakcja autora na logo:
Robi się coraz ciekawiej. Nie jest to coś głupiego :) Po tej zapowiedzi sam jestem ciekaw, co mają na myśli wszystkie osoby zaangażowane w ten projekt. Do tej pory pojawiło się sporo informacji, na podstawie których ciężko cokolwiek wywnioskować. Na bieżąco będziemy pisać o nadchodzących niespodziankach.
Źródło: Nikonrumors