Znaleźli malutką wiewiórkę w łóżku i zrobili jej piękne zdjęcia

Na pewno wielu z was miało styczność z sytuacją, gdy przyplątał się do was zbłąkany pies lub kot. Zapewne niektórzy zatrzymali nowego domownika. Ale komu zdarzyło się odnaleźć w swoim mieszkaniu nowo narodzoną wiewióreczkę? To dopiero nietypowy pupil!

Znaleźli malutką wiewiórkę w łóżku i zrobili jej piękne zdjęcia
Źródło zdjęć: © © Little Thumbelina Girl / [Facebook](https://www.facebook.com/littlethumbelinagirl/)
Marcin Watemborski

29.05.2019 | aktual.: 26.07.2022 15:47

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pewien mężczyzna przyszedł do domu i zastał w swoim łóżku bardzo niecodzienną sytuację. Znalazł tam częściowo uwite gniazdko, w którym leżały dwa małe stworzonka. Jak się później okazało, było to świeżo urodzone wiewióreczki. Wyobrażacie sobie poziom rozczulenia, jaki musiał go złapać?

Mężczyzna wezwał specjalistów, którzy zajmują się dzikimi zwierzętami i nietypowymi wypadkami. Chcieli, by mama wiewiórka dokończyła wicie gniazda i przygarnęła maleństwa. Nie udało się, z czasem zwierzak przestał wracać z nowymi gałązkami dla swoich dzieci.

Jedno z maluchów nie przeżyło, drugie zostało nazwane Thumbelina (ang. Calineczka). Thumb, jak mówią o niej opiekunowie, urodziła się o bardzo nietypowej porze roku. Rosła dość wolno, nie miała ochoty zadawać się z innymi wiewiórkami, nie chciała jeść normalnego jedzenia i była ”dużym dzieckiem z butelką”. Wolała chodzić, zamiast biegać i skakać.

Opiekunowie próbowali ją oswoić z innymi wiewiórkami, ale nie udało się to. Według nich, Thumbelina nie czuła, że jest gryzoniem. W końcu została adoptowana przez ludzi. Uwielbia jeść groszek i awokado, a na dodatek jest zwierzątkiem domowym, które nie lubi opuszczać ciepłego mieszkania. Opiekunowie mówią, że nienawidzi zimna, innych wiewiórek i odkurzacza.

Więcej zdjęć znajdziecie na Instagramie i Facebooku.

Komentarze (0)