Zobacz, jak zmienił się świat fotografii w 2015 roku
W 2015 roku miało miejsce wiele wydarzeń, które wpłynęły na rozwój świata fotografii oraz nastąpiły znaczące zmiany w kwestiach sprzętowych, poglądowych i gospodarczych. Zobaczcie najważniejsze z nich zdaniem redaktorów Fotoblogia.pl.
Ostatnie trzy lata na rynku fotograficznym
Po trzech latach spadków sprzedaż aparatów systemowych w 2015 ustabilizowała się. Nie znaczy to jednak, że wróciła do stanu poprzedniego. Nowy rynek aparatów wygląda na bardziej dojrzały i świadomy. Po zachwycie nad aparatami cyfrowymi widać, że użytkownicy ostudzili się i wybierają lepszą jakość za większe pieniądze.
W 2014 roku jak donosi IDC globalnie sprzedano 14,7 miliona aparatów z wymienną optyką. Nadal liderami sprzedaży byli starzy wyjadacze na rynku fotograficznym czyli Canon z ponad 43% rynku i Nikon z 32% udziału. Na trzecim miejscu plasuje się Sony z 13% udziału w sprzedaży aparatów. Pozostałe 11,6% dzielą między siebie Olympus, Fujifilm, Panasonic i Pentax. W porównaniu z poprzednim 2013 rokiem udział Nikona zmniejszył się o 2,5% na rzecz Sony, które zyskało 0,9% i innych mniejszych producentów, którzy zyskali 1,5%. Canon właściwie zanotował prawie identyczny udział w rynku jak w zeszłym roku. Wiele wskazuje na to, że ta tendencja utrzymywała się także w 2015 roku co potwierdza raport CIPA za ostatnie trzy lata.
Sony liderem w produkcji matryc
W przypadku Sony warto także wspomnieć o produkcji matryc. W tym roku Sony przejęło dział produkcji matryc Toshiby, która miała prawie 2% udziału w rynku matryc cyfrowych, głównie APS-C. Sony konsekwentnie staje się potentatem w tej dziedzinie zarabiając na ponad 40% aparatów sprzedawanych na całym świecie i mając ponad 42% rynku.
Premiery aparatów w 2015 roku
Patrząc na premiery aparatów w 2015 roku daje się zauważyć zagęszczenie w segmencie bezlusterkowców, które powoli zastępują lustrzanki z matrycą APS-C, które są znów podjadane przez przystępniejsze lustrzanki pełnoklatkowe.
Na rynku pojawiły się bardziej zaawansowane bezlusterkowce, które zastępują zaawansowane lustrzanki z matrycą APS-C, które osiągnęły już chyba szczyt swojej popularności i rozwoju. Kolejne modele wprowadzają delikatne zmiany, nie wprowadzając już wielu innowacji.Oczywiście nadal są to rewelacyjne aparaty, mówimy tu o tendencjach na rynku.
Pełna klatka z jednej strony potaniała, kilka lat temu pełnoklatkowy aparat poniżej 10 000 zł to była rzadkość, a obecnie od czasów Canona 6D, Nikona D600 i Sony A7 możemy przebierać w “budżetowych” aparatach pełnoklatkowych za około 7000 zł. Z drugiej strony pojawiły się jeszcze droższe aparaty tego typu jak kolejne wcielenia Sony A7 II, Sony RX1, czy Leica Q i Leica SL.
Producenci wypełnili też nowymi aparatami lukę między Nikonem D810 i Leiką M-E, w której znalazły się takie nowe aparaty jak Sony A7S II, Sony A7R II, Sony RX1R II, Canon 5DS, Canon 5DS R, Leica Q.
Jednak nie wszyscy gracze utrzymali się na rynku. W 2015 roku przyszło nam pożegnać system Samsung NX. W 2016 roku nie mamy się co spodziewać jakichkolwiek nowych aparatów od Samsunga. Może w 2017 Samsung wróci do gry z nowym planem. Jednak obecnie wygląda na to, że Samsung kończy z systemem NX. Rozwiały się natomiast plotki jakoby dział fotograficzny Samsunga miał być przejęty przez Nikona wraz z opracowanym pełnoklatkowym bezlusterkowcem.
Co dalej?
Wydaje się, że rynek aparatów cyfrowych ochłonął i ustabilizował się. Po początkowym zachwycie aparatami kilka lat temu, użytkownicy zaczęli stawiać bardziej na jakość, między innymi za sprawą popularyzacji smartfonów z przyzwoitymi aparatami, które wyparły słabsze kompakty. Jednym słowem segment premium ma się dobrze.
Widać większy nacisk producentów na aparaty z większą matrycą. Jak kompakt to z 1-calową matrycą, bezlusterkowiec to przynajmniej z matrycą Mikro Cztery Trzecie, a najlepiej APS-C, a lustrzanka to już pełna klatka. Nie wspominając o pełnoklatkowych bezlusterkowcach, o których wszyscy po cichu marzą.
Mamiya wykupiona przez PhaseOne
Legandarna marka aparatów – Mamiya – stworzona w 1940 roku została wykupiona przez duńskiego giganta, jednego z liderów świata średnioformatowej fotografii cyfrowej – Phase One. Mimo tego, że od lat korpusy P1 są wzorowane, a technologie jawnie kopiowane z Mamiyi to wcielenie tej firmy ma ogromne znaczenie marketingowe.
Firma Phase One, konkurująca m.in. ze szwedzką legendą – firmą Hasselblad – na rynku średnioformatowych lustrzanek cyfrowych, wzmocniła znacząco swoją pozycję dzięki technologicznemu wsparciu Mamiyi.
Wykupienie pozostałych udziałów japońskiej firmy spowodowało, że droga przekazu technologii oraz podejmowanie decyzji stały się krótsze. Dzięki zniesieniu kosztów dodatkowego licencjonowania prawdopodobnie ceny aparatów i obiektywów systemu P1 spadną, co przybliży je dla zwykłych użytkowników.
Kwestia ekonomiczna dotknęła również firmę Hasselblad, która obniżyła koszt swoich produktów o połowę. Rok 2016 może sprzyjać rozwinięciu średnioformatowej fotografii cyfrowej. Niższe ceny oraz dostępność może sprawić, ze popularność matryc 44x33mm zdecydowanie wzrośnie.
World Press Photo zakazuje manipulacji obrazem i wprowadza nowe zasady zgłoszeń
W 2015 roku fundacja World Press Photo, organizator najbardziej prestiżowego konkursu zmienił zasady dotyczące zgłaszania zdjęć. Teraz uczestnicy chcący wziąć udział w najważniejszym współzawodnictwie prasowym na świecie będą musieli stosować się do kodeksu etycznego, zakładającego prawdziwość i szczerość zdjęć.
Nowe założenia powstały na podstawie nieścisłości dotyczących zwycięskiego zdjęcia z 2013 roku autorstwa Paula Hansena, któremu zarzucono brak prawdziwości i zbyt mocną ingerencję w fotografię, która mogła zmienić jej wyraz.
Karą za nieprzestrzeganie zasad jest wykluczenie z możliwości wzięcia udziału w konkursie przez dwa kolejne lata.
News Corp. wykupuje National Geographic
News Corp. - jedna z największych na świecie korporacji medialnych – pod zarządami syna legendarnego Ruperta Murdocha, Jamesa, wykupiła ikoniczny magazyn National Geographic znany z publikowania najlepszych na świecie fotografii przyrodniczych i reportażowych.
James Murdoch obiecuje, że ze względu na tradycją Nat Geo trwającą od 127 lat, polityka i forma magazynu nie ulegnie znaczącej zmianie. Zastanawiamy się, czy syn Króla Tabloidów faktycznie dotrzyma słowa, skoro przygoda News Corp. z „Nationalem” zaczęła się od zwolenianie wieloletnich pracowników jak np. fotograf Michael Nichols oraz fotoedytorzy Kim Hubard oraz Nancy Lee Ott, którzy od lat odpowiadali za to, żebyśmy dostawali fotografie najwyższej jakości w na kartach magazynu.
Reuters zakazuje RAWów
Największa agencja prasowa na świecie – Reuters – zakazała w tym roku fotografom przesyłania zdjęć wywołanych z plików RAW. Według oficjalnego oświadczenia zmiana ogólnoświatowej polityki firmy na ma celu przyspieszenie pracy oraz zwiększenie odczucia prawdziwości materiałów.
Oczywiście fotografowie mogą robić zdjęcia w formacie RAW, ale Reuters wymaga, by w takim wypadku jednocześnie rejestrowali obraz w plikach JPEG i przesyłali im tylko te. Dzięki temu ścieżka fotograf – agencja – klient zostanie znacznie skrócona i zdjęcie trafi do tego ostatniego w dużo krótszym czasie.
Jest to kolejne w tym roku zachowanie na rynku mediów dotyczące etyki oraz prawdziwości materiałów prezentowanym ludziom. Można śmiało stwierdzić, że rok 2015 to ukłon w stronę rzetelności dziennikarskiej, zwłaszcza pod kątem obrazowym.