Zobacz negatywy z olbrzymiego analoga [wideo]
Aparat o długości 35 stóp, który naświetla kliszę o wysokości wyprostowanego człowieka? Taki pomysł mógł przyjść do głowy tylko Amerykanom... Efekty? Oszałamiająca szczegółowość.
Gigantyczny aparat przygotowano specjalnie na potrzeby projektu "Vanishing Cultures", rozpoczętego z inicjatywy Dennisa Manarchy'ego. Urządzenie zwane "Eye of America" ("Oko Ameryki") ma długość niemal 11 metrów i do złudzenia przypomina stare aparaty z XIX wieku, co dodatkowo nawiązuje do tematyki fotografii.
"Vanishing Cultures" ma na celu wykonanie szczegółowych portretów członków tych grup etnicznych, które powoli zaczynają wymierać w Stanach Zjednoczonych. Problem ten dotyczy głównie pozostałości dawnych plemion indiańskich.
Odbitki z aparatu fotograficznego będą mogły osiągać imponujące rozmiary, mając na uwadze, że sam negatyw ma wymiary 1828,8 x 1371,6 mm. Dzięki temu osiągalny poziom szczegółowości jest tysiąckrotnie większy niż na przeciętnej kliszy fotograficznej. Autorzy projektu zamierzają przygotować odbitki mieszczące się na dwupiętrowych budynkach.
Obejrzyjcie koniecznie wideo o samym projekcie oraz o szczegółowej konstrukcji aparatu:
Źródło: PetaPixel