Zrób sobie własnego "Hasselblada"

Cyfrowe aparaty średnioformatowe firmy Hasselblad to obiekty pożądania wielu fotografów, ze względu na cenę pozostające jednak poza zasięgiem szarych zjadaczy chleba. Trochę łatwiej zdobyć wersję analogową, choć i tak wiąże się to ze szlochem wywnętrzanego portfela. Jeśli jednak naprawdę chcemy posiadać korpus Hasselblada, nawet nieoryginalny, możemy zdecydować się na wersję... otworkową, wykonaną własnoręcznie z tektury.

Panie i Panowie - otworkowy Hasselblad w całej okazałości
Panie i Panowie - otworkowy Hasselblad w całej okazałości
Piotr Dopart

Pamiętacie Kiela Johnsona, artystę wykonującego tekturowe rzeźby aparatów, o którym pisał kiedyś Marcin na Gadżetomanii? Kelly Angood przenosi to hobby na następny poziom; jej projekt otworkowego "hasska" jest bowiem w pełni funkcjonalny. Aparaty Johnsona niestety tej zalety nie mają:

Pisząc "w pełni funkcjonalny" mam na myśli to, że przyjmuje on rolki średnioformatowego filmu typu 120, choć oczywiście wciąż pozostają ograniczenia przyrodzone otworkowcom. Mimo wszystko, warto spróbować się pobawić pinhole'em przynajmniej raz w życiu. A nuż skończy się wielką miłością, jak choćby w przypadku Angood, czy Davida Balihara - autora "konkurencyjnego" designu sprzed paru lat.

Otworkowy Dirkon na mały obrazek
Otworkowy Dirkon na mały obrazek

Stworzony przez Balihara aparat Dirkon różni się od projektu Kelly Angood formatem stosowanej kliszy - w jego przypadku jest to zwykły film małoobrazkowy.

Wracając do głównego wątku - pełna dokumentacja tekturowego "Hasselblada" dostępna jest na stronie internetowej autorki - www.kellyangood.co.uk, - do ściągnięcia w formacie PDF. Jedyne co jest potrzebne do wykonania funkcjonalnego modelu to odrobina samozaparcia i zdolności manualnych.

"Hasselblad" - zbliżenie
"Hasselblad" - zbliżenie
... A tak sobie radzi
... A tak sobie radzi

Miłego krojenia i dobrego światła!

Źródło: Kelly Angood

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)