Huragan odebrał im wszystko, ale nie tracą nadziei - portrety tancerzy z Portoryko
Nieco ponad rok temu Omar Z. Robles wybrał się do rodzinnego Portoryko. Jednak tym razem znany fotograf tancerzy pokazał wyspę w zupełnie innym stanie - pół roku po tym, jak została zdewastowana przez huragan Maria.
23.03.2018 | aktual.: 23.03.2018 14:47
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Portoryko wciąż zmaga się ze zniszczeniami po huraganie Maria. Przez swoje zdjęcia Omar Z. Robles pokazuje, jak bardzo zniszczony jest kraj i jak prężni są jego ludzie, którzy go odbudowują i żyją dalej mimo przeciwności losu.
Podróżując przez swoją ojczyznę - od zaniedbanych obszarów San Juan, po małe opuszczone miasteczka wyrastające na całej wyspie, Robles był oszołomiony tym, co zobaczył.
Zanieczyszczenia nadal zatykają kanały, powodując kolejne powodzie nawet przy lekkim deszczu. Tysiące rodzin, które straciły dach nad głową, używają niebieskich plandek - jeśli mają szczęście - czekając na pomoc. W innych obszarach ciągłe przerwy w zasilaniu oznaczają ciemność, a po zmroku na ulicach jest niebezpiecznie.
Podczas tej emocjonalnej podróży Robles robił to, co potrafi najlepiej, fotografował miejscowych tancerzy baletowych. Pozując w gruzach przypominają, co tu się wydarzyło, a jednocześnie manifestują siłę i determinację, które są symboliczne dla Portorykańczyków w tym momencie.
Robles zauważa, że po huraganie Maria ponad 200 000 Portorykańczyków opuściło wyspę. Zarówno oni, jak i ci, którzy zostali są wdzięczni za to, co jeszcze mają. We wszystkich historiach, które słyszał, było jedno zdanie, które słyszał od wszystkich: “przynajmniej żyjemy, to jest naprawdę ważne”.
Więcej zdjęć znajdziecie na stronie artysty www.omarrobles.com oraz jego Instagramie.