20 lat eksploracji Marsa. ESA pokazała wyjątkowe zdjęcie Czerwonej Planety
Europejska Agencja Kosmiczna (European Space Agency, ESA) świętuje 20-lecie programu Marsa Express. Czerwona Planeta jest pod lupą europejskich ekspertów na tyle długo, byśmy mogli podziwiać jej zewnętrzny wygląd niemal w całej okazałości. Tym zdjęciem ESA świętuje swój sukces.
03.07.2023 10:04
Mimo tego, że nazywamy Marsa "Czerwoną Planetą", znajdziemy na jego powierzchni znacznie więcej kolorów, co podkreśla zdjęcie, opublikowane przez Europejską Agencję Kosmiczną. Całość jest kadrem mozaikowym, złożonym z 90 zdjęć.
Wszystkie zdjęcia zostały zarejestrowane przez High Resolution Stereo Camera (HRSC), która znajduje się na pokładzie satelity Mars Express. Na co dzień instrument rejestrował Czerwoną Planetę z wysokości ok. 300 km i pokrywał jednorazowo powierzchnię o boku ok. 50 km, co pozwala na monitorowanie pogody. Tym razem było inaczej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sonda obiegała Marsa w odległości od 4 tys. do 10 tys. km, dzięki czemu kamera mogła ująć w kadrze powierzchnię o boku ok. 2,5 tys. km. Dzięki takiemu podejściu Mars Express mógł stworzyć kadry potrzebne do złożenia zdjęcia mozaikowego Czerwonej Planety, które pokazuje ją w całości.
Dzięki odmiennemu podejściu do obrazowania Marsa powstał obraz pokazujący jego różnorodność. Podczas przetwarzania zdjęć, eksperci musieli wyrównać kolory poszczególnych kadrów, by końcowy obraz był spójny. Szczegółowe dane pozwoliły oddać barwy Czerwonej Planety w wyjątkowy i dokładny sposób.
Jeśli chodzi o czerwony kolor na powierzchni Marsa, to odpowiadają za niego piaski z dużą zawartością żelaza. Wielkie niebiesko-szare plany ma zdjęciu to nie woda, a gleby pochodzenia wulkanicznego. Dzięki silnym wiatrom na powierzchni Marsa powstają wydmy, a czarny piach osadza się na brzegach kraterów, co doskonale podkreśla ich kształt.
Misja Mars Express jest niesamowita. Początkowo była planowana na jeden rok marsjański, czyli ok. 687 dni ziemskich. Została jednak wydłużona do 20 ziemskich lat. Sonda będzie badała Czerwoną Planetę co najmniej do 2026 r.
Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii