Jak otrzymać identyczne kolory na monitorze i wydrukach? Oto 5 skutecznych kroków
Co zrobić, żeby zdjęcia widoczne na monitorze i na wydruku wyglądały tak samo? W tym poradniku pokazujemy cały system pracy - od kalibracji samego aparatu po wydruk. Przygotuj się na solidną dawkę wiedzy.
13.08.2016 | aktual.: 28.08.2016 12:06
Na naszą redakcyjną skrzynkę przychodzi coraz więcej wiadomości na temat kolorów. Pytania są bardzo różne - od kalibracji monitora, przez ustawienie profili w oprogramowaniu, po problemy z drukiem. Jeśli jednak zadbasz o kolory na każdym etapie pracy, wydruk będzie dokładnie taki, jak chcesz. Czyli to, co widziałeś na monitorze, będzie tym, co zobaczysz na papierze. Zbudowanie całego systemu pracy będzie wymagało sporego zaangażowania, ale odwdzięczy się pełną przewidywalnością i naprawdę świetnymi rezultatami.
W artykule opiszemy poszczególne kroki, natomiast każdy z nich mógłby być zupełnie osobnym artykułem. Jeśli jednak coś byłoby niejasne, chętnie odpowiemy w komentarzach.
- Kalibracja aparatu
Wiele osób zupełnie pomija ten aspekt i pracuje w profilu Adobe Standard przy wszystkich zdjęciach. Jeśli na zdjęciach i tak zawsze zmieniasz kolorystykę, kalibracja aparatu może nie będzie absolutnie konieczna, ale w większości przypadków bardzo ułatwi pracę. Wychodzimy z założenia, że nawet przy zmianach w kolorystyce zdjęć dobrze jest wyjść do zera, czyli do w pełni naturalnych kolorów.Profilowanie aparatu jest absolutnie niezbędne przy fotografii produktowej i sytuacji, gdy korzystasz z więcej, niż jednego aparatu. To właśnie dzięki niej jesteś w stanie sprowadzić kolory z każdego aparatu do wspólnego mianownika.
Najpopularniejszym rozwiązaniem jest X-Rite Color Checker Passport. To, co interesuje nas najbardziej, to karta z 24 pigmentowanymi polami. Pozostałe elementy ułatwią ustawienie balansu bezpośrednio w aparacie czy jego późniejsze korygowanie. Do kalibracji aparatu możemy podejść bardzo restrykcyjnie, tworząc profile do każdej sesji lub tworząc kilka uniwersalnych. My rekomendujemy stworzenie profili dla światła dziennego, żarowego i błyskowego. To warunki, w których pracujemy przez większość czasu. Jednak, jeśli przyjdzie Ci pracować w oświetleniu LEDowym, sodowym czy świetlówkach energooszczędnych, warto dla pewności zrobić zdjęcie wzorca i w razie potrzeby przygotować profil.
Samo profilowanie aparatu tak naprawdę nie ma nic wspólnego z igerencją w sam aparat. Całość polega na sprowadzeniu barw na zdjęciu do jednego, standaryzowanego wzorca. Co jednak ważne, w zależności od źródła światła i jego spektrum, kolory mogą być reprodukowane w różny sposób. Dodatkowo, każdy aparat ma inną matrycę, przez co kolory nigdy nie są w 100% wiernie oddane. Dla przykładu, nasz redakcyjny Canon EOS 5D Mark III przesyca czerwienie, natomiast redakcyjne Olympusy PEN-F nie dosycają granatów i fioletów. Co ważne, każdy egzemplarz (nie model) aparatu może mieć delikatnie inne odchyły, dlatego pobieranie profili z Internetu nie ma sensu, a profilowanie trzeba wykonać osobno dla każdego aparatu.
Aby stworzyć profil aparatu, musisz sfotografować Color Checkera i wypełnić nim około 50% kadru. Najlepiej korzystać z niskiego ISO i przymkniętej przysłony. Dzięki temu szum i winietowanie nie będą miały wpływu na jakość profilu. Do Color Checkera dołączona jest aplikacja - ColorChecker Camera Calibration, dzięki której stworzysz profil. Jej obsługa jest banalnie prosta. Konieczna będzie konwersja plików RAW do DNG. Możesz po prostu zapisać plik z Adobe Camera RAW jako cyfrowy negatyw lub skorzystać z DNG Convertera. Następnie wystarczy przeciągnąć zdjęcie do programu, skontrolować czy odpowiednie pola są poprawnie zaznaczone, a ostatnim krokiem jest zapisanie profilu. Dodatkowo, możesz stworzyć profil Dual Illuminant, który analizuje zdjęcia zrobione w temperaturze barwowej światła dziennego i żarowego, tworząc bardziej uniwersalny profil.
Możesz też skorzystać z oprogramowania Adobe DNG Profile Editor, którego działanie jest bardzo podobne, ale można wprowadzić zmiany do poszczególnych profili, w tym zmiany krzywej tonalnej, korekcji balansu bieli czy edycję poszczególnych barw.
Profile zapisywane są automatycznie w odpowiedniej lokalizacji i odczytywane w zakładce Camera Calibration. Profile nie są uniwersalne - wczytując zdjęcie z Olympusa, na liście nie znajdziesz profili stworzonych pod Canona i na odwrót.
Kalibracja aparatu polega na sprawdzeniu nasycenia, przesunięcia barwy i jasności poszczególnych kolorów z karty Color Checker i sprowadzenia ich do uniwersalnych, matematycznie zapisanych wzorców. Za sprawą takiego działania kolory na zdjęciach są wiernie odwzorowywane, a tak przygotowane zdjęcia są dobrym materiałem do ich późniejszej postprodukcji.
- Kalibracja monitora
Nawet jeśli stworzysz profil aparatu, musisz mieć narzędzie do poprawnego wyświetlenia tych barw. Wiele osób obrabia zdjęcia na słabych monitorach z marketów, które często mają ustawioną jasność i kontrast na +100. Myśląc poważnie o fotografii, powinieneś rozważyć zakup monitora dedykowanego fotografom. Tego typu rozwiązania różnią się od tanich monitorów gamutem (zakres kolorów, które może wyświetlić monitor), a także możliwością kalibracji sprzętowej. Oczywiście różnic jest znacznie więcej, ale te dwie mają najbardziej kluczowy wpływ na poprawność wyświetlania barw.
Kalibracja sprzętowa różni się od kalibracji programowej przede wszystkim miejscem, w którym dokonywane są zmiany sygnału w celu dopasowania barw do tych referencyjnych. Kalibracja programowa polega na zapisaniu zmian na karcie graficznej, natomiast sprzętowa - bezpośrednio w elektronice monitora. Ta druga jest dokładniejsza, co zapewnia płynne przejścia tonalne a także brak zafarbów. Z naszego punktu widzenia kalibracja programowa również ma sens, mimo że jest mniej dokładna, ale jeśli nie masz monitora umożliwiającego kalibrację sprzętową, kalibracja programowa będzie lepsza od braku jakiejkolwiek.
Istota kalibracji monitora jest bardzo podobna do profilowania aparatu. Sygnał jest konfrontowany ze standaryzowanymi barwami, a następnie wyrównywany tak, aby kolory były wiernie oddane.
Do kalibracji niezbędny będzie zewnętrzny kalibrator - kolorymetr lub spektrofotometr. My skorzystaliśmy z urządzenia X-Rite i1 Display Pro, które jest kompatybilne z naszym monitorem BenQ SW2700PT. Dzięki takiemu zestawowi dokonaliśmy kalibracji sprzętowej. Monitor ustawiliśmy na jasność 100cd/m2, punkt bieli na D65 z gammą 2.2. To uniwersalne ustawienia do pracy w stosunkowo jasnym pomieszczeniu. Jasność powinieneś ustawić odpowiednio do warunków, w których pracujesz. Wartość zazwyczaj waha się między 80 a 120 cd/m2.
Sam proces kalibracji jest bajecznie prosty i de facto sprowadza się do naciskania klawisza next. Po wybraniu odpowiednich wartości musisz przyłożyć kalibrator do monitora w wyznaczonym miejscu i zaczekać kilka minut. Monitor wyświetli szereg barw, które zostaną zmierzone przez kalibrator, a następnie skorygowane do odpowiednich wartości. Cała kalibracja zajmie zaledwie kilka-kilkanaście minut. Co ważne, kalibrację należy przeprowadzać na wygrzanym monitorze (wcześniej powinien być włączony minimum 30 minut) i powtarzać co około 100 godzin pracy. My rekomendujemy takie wartości, choć nie są one sztywne - niektórzy fotografowie kalibrują monitor co 200 godzin, inni raz w miesiącu.
Co ważne, monitory przeznaczone dla fotografów oferują odwzorowanie szerszego gamutu Adobe RGB. To znacznie szerszy zakres barw od przestrzeni sRGB, którą posługujemy się głównie w Internecie. Adobe RGB pozwala na mocniejsze nasycenie w szczególności zieleni i czerwieni, a także w przypadku druku - pokrycie znacznie większego zakresu profili CMYK’owych. Za sprawą szerokiego gamutu i odpowiedniej kalibracji monitora graficznego, przy druku zdjęć nie powinny pojawić się zakłamania kolorystyczne. Całą sytuację dobrze opisuje poniższy diagram - jak widać przestrzeń CMYK mocno wykracza poza sRGB, ale niemal w całości mieści się w Adobe RGB.
- Kalibracja drukarki
Mając oprofilowany aparat i skalibrowany sprzętowo dobry monitor Adobe RGB, możemy przejść do stworzenia profilu drukarki. Nasze urządzenie - Epson SureColor SC-P800 skalibrowaliśmy prostym spektrofotometrem Color Munki Photo. Tworzenie profilu drukarki jest już nieco trudniejsze i wymaga więcej zaangażowania. Zasada jest jednak podobna, jak w przypadku wyżej opisanych kalibracji. W tym przypadku robimy wydruki próbne, które następnie sczytujemy spektrofotometrem. Na tej podstawie oprogramowanie w taki sposób modyfikuje barwy, aby skorygować ewentualne odchyły od standardów.
W interfejsie należy wybrać kalibrację drukarki, a następnie postępować zgodnie z instrukcją. Proces wymaga wydrukowania dwóch tzw. chartów z nadrukowanymi pasami poszczególnych barw. Twoim zadaniem jest odpowiednie, wolne i dokładne przejechanie spektrofotometrem nad wydrukami. Na pewno pamiętasz korektor lub klej w tzw. myszce. Tu zasada działania jest bardzo podobna. Aplikacja informuje o tym, czy dobrze pobrała kolory z wydruków. W przeciwnym wypadku pasek zaznaczany jest na czerwono i czynność należy powtórzyć.
Co ważne, profilowanie drukarki należy wykonywać dla konkretnego rodzaju papieru. Niestety wiąże się to z poświęceniem dwóch arkuszy na potrzeby stworzenia profilu, ale nieraz spotkaliśmy się z pytaniami czy można stworzyć profil na tańszym papierze, a finalne wydruki realizować na innym. Oczywiście można, ale nie ma to żadnego sensu. Każdy papier ma nieco inne właściwości, w różny sposób absorbuje pigment, inaczej odbija światło i ma delikatnie różną barwę. Dzięki tworzeniu profilu pod konkretny papier korygujesz te wszystkie zmienne. W tym wypadku niesamowicie ważne jest dobre opisanie profilu - najlepiej dokładną nazwą papieru. Większość dobrych producentów ma przynajmniej po kilka rodzajów papierów. Tak zapisany profil będziesz wykorzystywał podczas druku.
- Ustawienie profili w aplikacjach
Jeśli przejdziesz przez trzy poprzednie kroki, musisz zrobić porządek w aplikacjach. Weźmy pod uwagę Photoshopa i Lightrooma - w końcu pakiet Adobe jest najpopularniejszy wśród fotografów. Adobe Lightroom pracuje w przestrzeni Melissa RGB, która zbliżona jest do Profoto RGB. Te przestrzenie są znacznie szersze od Adobe RGB, więc mając monitor Adobe RGB i tak nie masz szans na ich zobaczenie. Pracując jednak w Adobe RGB, korzystasz pełnymi garściami właśnie z tego zakresu kolorów. Podczas pracy koniecznie sprawdź, w jakiej przestrzeni barwnej zdjęcia wychodzą do innych programów, a jeśli zapisujesz je bezpośrednio z Lightrooma - w oknie eksportu zaznacz odpowiednią przestrzeń. Do Internetu zazwyczaj będzie to sRGB, natomiast, jeśli myślisz o druku czy dalszej obróbce - wybierz Adobe RGB.
Jeśli zamierzasz drukować bezpośrednio z Lightrooma - polecamy skorzystać z narzędzia soft proofingu. Tę opcję znajdziesz w module Develop. Po jej zaznaczeniu musisz wybrać profil - w tym wypadku wybierz profil Twojej drukarki i papieru, na którym przeprowadzałeś profilowanie. Po zaznaczeniu opcji symulacji papieru zobaczysz na monitorze obraz bardzo zbliżony do tego, który powinieneś ujrzeć na wydruku.
W Photoshopie czeka Cię nieco więcej ustawień. Przede wszystkim sprawdź przestrzeń barwną przestrzeni roboczej. W tym miejscu rekomendujemy Adobe RGB. Dzięki temu skorzystasz z pełni możliwości monitora. Jeśli chcesz podejrzeć, jak będzie wyglądał Twój wydruk, możesz skorzystać z opcji próba kolorów w menu widoku. Profil wybierzesz wyżej, w ustawieniu próby.
Kolejnym krokiem jest wydruk. W tym miejscu również musisz ustawić profil drukarki, który przygotowałeś wcześniej. Jeśli zrealizowałeś wszystkie kroki, wydruk powinien być bardzo zbliżony do tego, co widziałeś chwilę wcześniej, na ekranie.
- Oglądaj wydruki w dobrym świetle
Często spotykamy się z problemami przy wydrukach. Nawet jeśli zachowasz wszystkie kroki systemu pracy, a gotową odbitkę będziesz oglądał w świetle żarówki LED z marketu, Twój wysiłek może pójść na marne. Różne źródła światła mają różny parametr CRI, czyli współczynnik oddania barw. CRI światła słonecznego to 100, natomiast kiepskie świetlówki czy LEDy oscylują w okolicach 70. Jeszcze gorsze wyniki osiągają lampy sodowe. Najlepszym rozwiązaniem, prócz oglądania w świetle słonecznym, jest korzystanie z dedykowanych lamp referencyjnych z wysokim parametrem CRI. My, budując zestaw, skorzystaliśmy z lampy Color Confidence GrafiLite. To, co nas uderzyło, to wygląd zdjęć w jarzeniowym świetle biurowym - kolory prezentowały się zdecydowanie inaczej, niż po umieszczeniu wydruków w profesjonalnym oświetleniu. Nie bez znaczenia pozostaje również powierzchnia, na której leżą wydruki. Przy pracy z kolorem staraj się nie używać jaskrawych tapet, nie oglądaj odbitek na czerwonym czy pomarańczowym biurku. Nawet założenie jaskrawej koszulki może znacząco wpływać na odbieranie barw. Nasze pomieszczenie było bardzo neutralne - miało szarą wykładzinę, szare ściany i biurko w kolorze jasnego drewna. Na szczęście do zestawu z lampą dołączona jest szara podkładka, która izoluje wydruki od innych barw.
Na koniec
Jak widzisz, przygotowanie całego systemu pracy pod wydruk wcale nie jest wybitnie skomplikowane. Tak, jak wspomnieliśmy - o każdym z tych punktów moglibyśmy napisać osobny artykuł, bo cały temat zarządzania barwą jest niesamowicie złożony, ale nie mniej ekscytujący. Sami gorąco zachęcamy naszych czytelników do drukowania zdjęć, bo jak to kiedyś ktoś powiedział - jesteśmy pokoleniem utraconych wspomnień. Zdjęcia obecnie najczęściej krążą jedynie na naszych dyskach twardych, które prędzej czy później ulegną awarii, a dobre wydruki przetrwają długie lata. Jeśli macie pytania, chętnie odpowiemy na nie w komentarzach, a jeśli zajdzie potrzeba, będziemy tłumaczyli dokładniej te zagadnienia w kolejnych artykułach.
Artykuł powstał przy współpracy z firmą: www.xpdistribution.com.