5 skutecznych rad - jak fotografować w zimie

Za oknem śnieg i mróz. Zima nie odpuszcza, a dobry fotograf jej nie daruje i chce wykorzystać unikalne  kadry. Oto 5 porad, jak w zimowych warunkach zadbać o siebie oraz swój sprzęt fotograficzny.

"ice on water" - H o g n e / Flickr
"ice on water" - H o g n e / Flickr
Krzysztof Basel

Za oknem śnieg i mróz. Zima nie odpuszcza, a dobry fotograf jej nie daruje i chce wykorzystać unikalne  kadry. Oto 5 porad, jak w zimowych warunkach zadbać o siebie oraz swój sprzęt fotograficzny.

Zadbaj o siebie

Zanim gdziekolwiek wyjdziesz zadbaj o ochronę swojego ciała. Każdy dobrze wie, jak ubrać się na zimową pogodę. Warto jednak podkreślić, że bardzo ważnym elementem dla fotografa są odpowiednie rękawiczki. Bez nich ani rusz ? nikt nie chce przecież odmrozić sobie palców.

Na temperatury około 0 stopni wystarczą solidne rękawiczki bez palców, aby móc bezproblemowo obsługiwać wszystkie pokrętła w aparacie. Fotografując w minusowych temperaturach nie obejdzie się niestety bez pełnych, grubych rękawic.

Warto zainteresować się specjalnymi rękawiczkami dla fotografów. Wybór nie jest wielki, a najciekawiej prezentują się rękawice Lowepro w cenie ok 90 ? odporne na wilgoć, wykonane z Lycry z z DuPont Thermax, po wewnętrznej stronie pokryte gumowymi bąbelkami ułatwiającymi przyczepność i lepsze sterowanie aparatem. To oczywiście tylko przykład ? warto poszukać innych rękawiczek tego typu.

Na rynku znajdziesz wiele rękawiczek ze zdejmowaną częścią na palce. Jedną z ciekawszych propozycji są rękawice narciarskie firmy POW z łatwo uchylanymi trzema palcami. Takie rozwiązanie wydaje się być optymalne. Do obsługi aparatu nie potrzeba nam przecież więcej, niż 3 palce, a kiedy nie fotografujemy można spokojnie je  zakryć. Więcej na temat opisywanych rękawiczek znajdziecie TUTAJ.

Zadbaj o sprzęt

  • Uważaj na kondensację pary wodnej

Ta rada nie będzie przydatna dla wszystkich aparatów. Niektóre cyfrówki, szczególnie te tańsze, przestają działać w minusowych temperaturach. Solidne lustrzanki cyfrowe radzą sobie dużo lepiej, ale i tak ich wyświetlacze mogą reagować nico wolniej na nasze komendy. To od Ciebie czy Twój aparat przeżyje do następnej zimowej sesji.

Różnice temperatur otoczenia powodują skraplanie się wilgoci na aparacie czy obiektywach. Wiele z nas doświadcza kondensacji pary wodnej prawie codziennie - na swoich okularach. Wilgoć podobnie osadza się na innych szklanych elementach, np. wyświetlaczu aparatu czy soczewkach obiektywów. Ekran można spokojnie przetrzeć suchą szmatką ? nic mu się nie powinno stać. Gorzej, jeśli wilgoć dostanie się do środka urządzenia. Elektronika bardzo nie lubi wody, co może spowodować poważne uszkodzenia. Wierz mi ? wolałbyś tego nie doświadczyć. W podobny sposób załatwiłem kiedyś całą elektronikę w moim starym Nikonie D70s. Na szczęście był jeszcze przez tydzień na gwarancji, ale i tak aparat leżał 5 miesięcy w serwisie. Pomyśl też, co się stanie, jeśli woda dostanie się do wnętrza obiektywu. Trzeba go będzie długo suszyć, zanim wilgoć na wewnętrznej stronie soczewki wypruje. Dla fotografa w terenie może to oznaczać koniec zdjęć na cały dzień. Jak temu zaradzić?

Po wejściu do ciepłego pomieszczenia nie stawiaj sprzętu przy grzejniku, kominku czy innym źródle ciepła. Aparatom i obiektywom nie służą nagłe zmiany temperatury i wilgotności. Sprzęt powinien ogrzewać się powoli. Wchodząc z mrozu do ciepłej chatki w górach lepiej nie wyciągaj sprzętu z torby przez kilkadziesiąt minut lub nawet godzinę. Pozwól, aby spokojnie dostosował się do nowej temperatury. To naprawdę bardzo ważne ? daj mu dużo czasu. Poza tym dobre torby czy plecaki fotograficzne również stanowią izolację, zachowując w środku przez pewien czas niższą temperaturę oraz chroniąc sprzęt przed wilgocią. Wykorzystaj to.

Zastosuj worek izolujący

Przed wejściem do ciepłego, wilgotnego pomieszczenia możesz też zawinąć aparat i obiektywy w worki foliowe. Sprzęt powinien być dosyć szczelnie zamknięty i osuszony. Po kilkudziesięciu minutach w domu warto bardzo powoli otwierać torbę i wyrównać temperaturę.

  • Chroń baterie
Fot. eyebex / Flickr
Fot. eyebex / Flickr

Baterie padają dużo szybciej w niskich temperaturach. Idąc w zimie z aparatem w plener koniecznie zabierz ze sobą przynajmniej dwa komplety baterii. Jeśli w normalnych warunkach uważasz, że starczą Ci 2 akumulatory, w zimie weź 3 lub 4. W zimnie trzeba liczyć się z tym, że baterie szybciej się rozładują. Są jednak sposoby na wydłużenie ich pracy.

Przede wszystkim trzymaj zapasowe akumulatory szczelnie ukryte w kieszeni kurtki, najlepiej blisko ciała. Po wyjęciu zużytej baterii umieść ją w ciepłych zakamarkach kurtki, aby się ogrzała. Po pewnym czasem stanie na nogi i będziesz mógł z niej jeszcze przez chwilę skorzystać.

Pamiętaj też o oszczędzaniu energii. Jeśli to możliwe wyłącz podgląd na żywo, nie podświetlaj dodatkowego ekranów i nie przeglądaj wykonanych zdjęć. Więcej informacji: Poradnik: nie trać głowy, kiedy pada bateria

  • Nie pozwól zamrozić swoich zdjęć

Zimno nie służy też kartom pamięci czy dyskom. Zanim wyjdziesz z aparatem na zimową sesję upewnij się, że wszystkie fotografie czekają na Ciebie bezpiecznie w ciepłym domu na dysku komputera. Dobrym pomysłem wydaje się chowanie zapełnionych kart do wewnętrznych kieszeni kurtki, aby nie przebywały ciągle w zimnej temperaturze.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)