5 tysięcy funtów nagrody za skradzione zdjęcia ślubne
Nietypowa historia zdjęć ślubnych pary z Wielkiej Brytanii. Fotografie padły łupem włamywacza, a właściciele oferują całkiem niezłą sumkę za ich odzyskanie. Czy przechowywanie zdjęć w dwóch miejscach, na przykład na dysku i płycie DVD, uchroni przed podobnym wypadkiem?
20.01.2011 | aktual.: 01.08.2022 14:49
Hinduska para mieszkająca w Wielkiej Brytanii straciła zdjęcia ślubne na skutek włamania do domu fotografa mieszkającego w Zachodnim Londynie. Młode małżeństwo załamane takim obrotem sprawy założyło specjalne [konto na Facebooku](http://www.facebook.com/pages/L5K-Appeal-Stolen-Wedding- Photos/125451557519965), za pomocą którego nagłaśnia całą sprawę.
Para liczy na to, że atrakcyjna nagroda w postaci 5 tys. funtów (ok. 25 tys. zł) ułatwi odzyskanie cennych wspomnień. Sprawę nagłośniło BBC News, które poinformowało o tym wydarzeniu na swoich stronach internetowych.
Niezależnie od finału, ten - miejmy nadzieję - okaże się szczęśliwy dla małżonków, sprawa dotyczy tematu bezpieczeństwa zdjęć na nośniku cyfrowym. Panuje opinia, że przechowywanie danych w dwóch miejscach jest gwarancją bezpieczeństwa.
Co wtedy, gdy stracimy komputer i płyty (tak jak było w przypadku fotografa z londyńskiego Hounslow)? Kiedy po raz pierwszy usłyszałem opinię dotyczącą zapisywania danych na 3 nośnikach, uznałem ją za niedorzeczną. Dziś zmieniłem zdanie, choć nadal uważam to za swego rodzaju paranoję. Ciekaw jestem Waszych opinii na ten temat. W ilu miejscach zapisujecie zdjęcia?