500px Business, czyli zdjęcia na żądanie. Nowa możliwość do zarabiania na fotografii

Serwis 500px jest jednym z wielu, na którym można umieszczać swoje zdjęcia, które następnie, opatrzone odpowiednią licencją, mogą zostać zakupione przez innych użytkowników. Serwis oferuje abonament oraz możliwość korzystania za darmo z ograniczeniem do 20 zdjęć tygodniowo. W tym miesiącu do dyspozycji wszystkich użytkowników została oddana nowa forma - 500px Business.

Usługa została wprowadzona we wrześniu 2015 roku, lecz tylko dla wybranego grona użytkowników. Teraz została udostępniona publicznie i jest czymś w rodzaju zdjęć na żądanie. Nie jest to nic odkrywczego - ostatnio pisaliśmy o serwisie Snappr, a np. w Australii istnieje portal GownTown, który oferuje wynajęcie profesjonalnego fotografa na uroczystość zakończenia szkoły.

Jak to działa w praktyce? Klient ma możliwość stworzenia formularza zlecenia, w którym określa wszystkie szczegóły pożądanych przez niego zdjęć, lokalizację, temat fotografii, przedział czasowy, kiedy zdjęcie ma być wykonane, deadline itd. Następnie zlecenie wysyłane jest do fotografów. Gdy zrealizują zlecenie, wgrywają swoje zdjęcia do serwisu, które, jeśli klient sobie tego życzy, mogą zostać sprzedane mu na wyłączność. Usługa ta ma zapewnić klientom pożądaną przez nich skalę przedsięwzięcia, jeśli np. zechcą mieć w jednym projekcie zdjęcia z Sydney i Los Angeles zrobione w tym samym przedziale czasu. Ponadto zdjęcia, które zyskują najwięcej ofert zakupu, pozostają w obiegu, natomiast mało popularne są w końcu usuwane.

Na papierze wszystko wygląda super, ale wątpię czy jest tak pięknie za każdym razem i że zawsze zdjęcia pasują do zlecenia. Bardzo dużą zaletą 500px jest wielkość społeczności portalu. Serwis podaje liczbę około 8 milinów fotografów rozsianych po cały świecie, co zapewnia dużą różnorodność prac. Niestety, usługa biznesowa przychodzi z konkretną ceną. Aby skorzystać ze zdjęć na żądanie w 500px Business, trzeba wyłożyć 3000 dolarów miesięcznie lub więcej, w zależności od skali projektu.