Algorytm pokoloruje i naprawi stare czarno-białe zdjęcia. I to naprawdę dobrze!
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Widziałem działania wielu algorytmów koloryzujących stare fotografie, ale nigdy jeszcze takiego, który by je naprawiał. Ekipa rosyjskiego Mail.ru opracowała rozwiązanie, które robi obie rzeczy i to naprawdę dobrze w porównaniu do innych. Jestem naprawdę pod wrażeniem!
Jeśli macie w swoich zbiorach zeskanowane stare, czarno-białe zdjęcia, które noszą na sobie ślad zębów czasu, możecie spróbować je naprawić – i to bezpłatnie. Vision Technology, którą wykorzystuje ten projekt, początkowo została stworzona w celu odnawiania starych zdjęć militarnych, by m.in. umieścić zdjęcia w pamiątkowych katalogach lub prezentować duże wydruki na paradach.
Za stworzenie algorytmu odpowiada Fiedor Kitaszow, inżynier z Mail.ru. Metoda składa się z trzech kroków. W pierwszym algorytm wykrywa zagięcia, dziury oraz paproszki; później uzupełnia ubytki na podstawie sąsiadujących pikseli, aż w końcu koloryzuje obraz. W ten sposób ze zniszczonego czarno-białego zdjęcia otrzymujemy kompletnie nową jakość.
Tak samo, jak w przypadku innych podobnych algorytmów, ten wykorzystuje sieci neuronowe oraz maszynowe uczenie. Został on najpierw wytrenowany na bazie typowych uszkodzeń starych zdjęć. Grupą obrazów były fotografie z II wojny światowej, które miały wejść do pamiątkowego albumu. W większości z nich powtarzały się podobne defekty, co pomogło programowi utrwalić ich wykrywanie i naprawę.
Wziąłem na warsztat kilka zdjęć. Zobaczcie sami, jak wyglądają końcowe efekty. Ja jestem pod szczerym wrażeniem. Są to zdjęcia z archiwum Europeana - część z nich powstało przed wojną, jedno po.
Koniec końców, algorytm póki co nie jest w stanie zastąpić profesjonalnego retuszera, który biegle posługuje się cyfrowymi narzędziami, ale to i tak ogromny postęp. Pamiętam, że gdy kilka lat temu pisałem o podobnym algorytmie, ten potrafił jedynie wrzucić plamy barwne na portret. Przy korzystaniu z Mail.ru widać, że obliczenia są dokładniejsze, a efekt końcowy bardziej zadowalający.
Działanie programu możecie sprawdzić za pośrednictwem strony internetowej.