Co to jest focus stacking i jak działa w smartfonie?
Fotografowie makro często sięgają po technikę focus stackingu. Ich celem jest zwiększenie głębi ostrości tak, by fotografowany motyw nie był rozmazany, ale czym właściwie jest fous stacking? Użytkownicy smartfonów mają zadanie ułatwione – urządzenie robi wszystko za nich.
Co to jest focus stacking?
Focus stacking, jak sama nazwa wskazuje, to układanie zdjęć w stosy (stacking) z przesunięciem płaszczyzny ostrości. W serii zdjęć wykonuje się ich nawet kilkadziesiąt, by móc uzyskać obraz ostry w zakresie, którego pragnie fotograf.
Focus stacking - jak i kiedy używać?
Technika focus stackingu jest najczęściej wykorzystywana w fotografii makro, gdzie mocne domknięcie przysłony nie gwarantuje zwiększonej głębi ostrości. Przykładowo fotografując obiektywem 100 mm z przysłoną f/8 z niewielkiej odległości, głębia będzie wynosiła kilka milimetrów.
Po to, by zwiększyć głębię ostrości, należy wykonać serię zdjęć z tymi samymi parametrami (najlepiej ze statywu!), przesuwając co klatkę punkt ostrości. W taki sposób powstanie stos (stack) takich samych kadrów, gdzie na każdym kolejnym inny fragment fotografowanego obiektu będzie ostry. Później takie zdjęcia należy połączyć w oprogramowaniu graficznym i ustawić parametry, by osiągnąć zamierzony efekt.
Końcowy obraz może mieć zwiększoną głębię ostrości, czyli więcej elementów będzie ostrych, a mniej rozmazanych. W innych przypadkach focus stacking może umożliwić przesunięcie głębi ostrości i pozwolić użytkownikowi na wybranie tego, co ma być ostre, a co rozmazane. To drugie zastosowanie było możliwe już dzięki aparatowi Lytro, opierającego się na działaniu stackingu i fotografii obliczeniowej.
W przypadku smartfonów, wystarczy włączyć odpowiednią opcję, jeśli wasze urządzenie dysponuję algorytmami focus stackingu. Automatycznie zostanie wykonana seria zdjęć, a później wy będziecie mogli wybrać, co ma być ostre, a co rozmazane. Podobnie rzecz ma się z zakresem głębi ostrości. Użytkownik musi jedynie wiedzieć, jaki końcowy efekt chce osiągnąć, a resztę pozostawić sztucznej inteligencji i zaawansowanym obliczeniom matematycznym w smartfonie.