Pomagał uciekać zbrodniarzom wojennym. Przebierał ich w szaty mnichów

Pomagał uciekać zbrodniarzom wojennym. Przebierał ich w szaty mnichów27.11.2022 11:59
Krunoslav Draganović pomagał w ucieczce zbrodniarzom wojennym
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Autor nienzany

Niemieccy zbrodniarze i ich współpracownicy uciekali po wojnie do Ameryki Południowej, korzystając z tzw. szczurzych szlaków – tras organizowanych przez duchownych, którzy widzieli w faszystach i nazistach bohaterów walki z komunizmem. Jednym z tych, którzy odegrali kluczową rolę w przerzucie takich osób z Europy był widoczny na głównym zdjęciu chorwacki franciszkanin Krunoslav Draganović.

Chorwacki duchowny pomagał po wojnie m.in. Klausowi Barbie, funkcjonariuszowi SS, nazywanym nie bez powodu "katem Lyonu". Odtajnione po latach akta wykazały, że Draganović współpracował w tym przypadku ze Stanami Zjednoczonymi, które – choć wiedziały o niechlubnej przeszłości franciszkanina – postanowiły wykorzystać jego cenne kontakty.

Na pytanie Barbiego, czemu mu pomaga, duchowny miał odrzec: "Musimy zachować pewien rodzaj rezerwy moralnej, z której będziemy mogli czerpać w przyszłości". Z czasem franciszkanin został też agentem CIA – jego rola na tym stanowisku polegała na zbieraniu informacji na temat komunistycznego rządu Jugosławii.

Franciszkanin wspierał faszystów

Zanim do tego doszło, Draganović wspierał faszystowski rząd ustaszy. Było to ugrupowanie, które w kwietniu 1941 r. objęło władze w marionetkowej Chorwacji, utworzonej na terenie Jugosławii za zgodą HitleraMussoliniego. Jak pisaliśmy w naszych poprzednich artykułach, ustasze prowadzili na swoim terytorium czystki etniczne, eliminując Żydów, Serbów oraz Romów.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czy warto kupić słuchawki Samsung Galaxy Buds 2?

Ponieważ doktryna ugrupowania zakładała stworzenie państwa opartego na katolicyzmie, jego członkowie głosili, że są skłonni darować życie prawosławnym Serbom, którzy zgodzą się dokonać konwersji. Praktyka pokazała jednak, że była to wyłącznie fasada i chęć zmiany wyznania nie chroniła nikogo przed represjami.

Według różnych szacunków, chorwaccy faszyści mogli odpowiadać za śmierć od 300 tys. do nawet miliona osób. Sam lider ugrupowania Ante Pavlieć miał kiedyś stwierdzić, że jego ludzie zabili przynajmniej 600 tys. spośród 2 mln Serbów zamieszkujących jego satelickie państwo. Gdy wojna chyliła się ku końcowi, wielu ustaszy – podobnie jak niemieccy naziści – zaczęło pospiesznie organizować ucieczkę z Europy.

Szczurzy szlak

W przerzucaniu ich do państw Ameryki Południowej ogromną rolę – obok Draganovicia – odegrał austriacki biskup Alois Hudal, który – jak się potem okazało – działał przez lata jako agent III Rzeszy. Dzięki Hudalowi sprawiedliwości uniknęli m.in. Josef Mengele, Adolf Eichmann, Alois Brunner oraz wspomniany już Ante Pavelić. Po wojnie przywódca faszystowskiej Chorwacji zyskał ogromną przychylność prezydenta Argentyny Juana Perona, zostając z czasem jednym z jego doradców.

Inni czołowi ustasze zdołali uciec dzięki podrobionym dokumentom, dostarczonym przez Draganovicia. Chorwaccy zbrodniarze przybierali z reguły tożsamości osób duchownych. Świadkowie, którzy w 1945 r. odbywali rejsy do Argentyny wspominali, że na statkach można było wówczas spotkać wielu słowiańskich mnichów.

Jak się okazało, Draganović ewakuował ustaszy do Ameryki Południowej, przebierając ich w szaty franciszkanów. W przeciwieństwie do Hudala, chorwacki duchowny nigdy nie został zmuszony do wycofania się z aktywnego życia wspólnoty chrześcijańskiej. Ostatnie lata życia spędził w administracji Kościoła katolickiego w Jugosławii. Zmarł w 1983 r. w Sarajewie w wieku 79 lat.

Adam Gaafar, dziennikarz Fotoblogii

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.