Tak wygląda pierwsze zdjęcie z zakrzywionej matrycy Sony

Według nieoficjalnych informacji nowy sensor ma trafić do urządzeń profesjonalnych oraz mobilnych.

Pierwsze zdjęcie ze specjalnej zakrzywionej matrycy Sony zaprezentował serwis Nikkei.com. Niestety, fotografia jest małej wielkości i przeciętnej jakości. W praktyce zupełnie nic nie wnosi do tematu, jednak jest w pewnym stopniu historycznym obrazem, a zarazem sygnałem mówiącym nam o tym, że Japończycy intensywnie pracują nad nowym projektem. Jakim?

Projektanci firmy Sony stworzyli innowacyjne zakrzywione matryce BSI CMOS. W tej chwili jeszcze nie znamy zbyt dużo szczegółów technicznych tych sensorów, jednak ogólnie mają one umożliwić stworzenie o wiele jaśniejszych obiektywów bez zwiększania ich obecnych rozmiarów lub znaczące pomniejsze konstrukcji przy uzyskaniu dotychczasowych parametrów. W jaki sposób? Jak zapewne wiecie, wiele aparatów zmaga się z problemem niższej jakości zdjęć w rogach i na brzegach zdjęć. Wszystko przez wykorzystywanie płaskiego materiału światłoczułego (analogowy film czy cyfrowa matryca), który utrudnia konstrukcje obiektywów. Zakrzywione matryce mają ten problem rozwiązać.

Jak podają źródła, opracowano dwa rodzaje zakrzywionych matryc - profesjonalne o wielkości "pełnej klatki" oraz amatorskie, o wiele mniejsze, do zastosowań w urządzeniach mobilnych.

Według różnych źródeł, głównym problemem twórców nowych sensorów jest ich współpraca z obiektywami typu zoom. Ta informacja pięknie wpasowuje się w inne plotki na ten temat. Podobno następca modelu Sony RX1 ze stałoogniskowym obiektywem 35 mm ma otrzymać właśnie nową, zakrzywioną matrycę. Takie rozwiązanie mogłoby umożliwić zmniejszenie całej konstrukcji.

Co ciekawe, nowe sensory mogą sprawdzić się także w smartfonach, które zazwyczaj są wyposażone w stałoogniskowe konstrukcje. Jednak w tym wypadku projektanci zapewne postawią na polepszenie jakości szkła, a nie jego miniaturyzację.

Te wszystkie informacje pokazują, że firma Sony wyrasta na lidera innowacyjnych rozwiązań w świecie fotografii. Wprawdzie nadal, poza Polską, daleko im do ilości sprzedanych aparatów marek Canon czy Nikon, jednak takie konsekwentne rozwiązania mogą szybko zupełnie zmienić tę sytuację oraz zbudować stabilną i mocną markę zaawansowanego producenta sprzętu fotograficznego.