Antarktyda się rozpada. Obrazy satelitarne pokazują katastrofę klimatyczną

Najnowsze badania dotyczące Antarktydy pokazują wiele zmian w obszarze lodowców. Na obrazach satelitarnych widać dwukrotnie większe ubytki w lodzie niż zakładały to symulacje. To bardzo zły omen dla przyszłości. Ociepleniu klimatu nie da się zaprzeczyć.

Od granic Antarktydy odrywają się wielkie fragmenty lodowców.
Od granic Antarktydy odrywają się wielkie fragmenty lodowców.
Źródło zdjęć: © NASA
Marcin Watemborski

11.08.2022 11:02

Dwa niezależne od siebie zespoły badawcze podjęły temat zmian pokrywy lodowej na Antarktydzie. Wyniki obu z nich są przerażające – od lodowców odłamują się ogromne fragmenty wiecznie zamarzniętej wody, a kontynent ulega nieodwracalnym zmianom. Linia brzegowa Antarktydy jest znacznie mniejsza niż 25 lat temu.

Agencja kosmiczna NASA po analizie obrazów satelitarnych jest zaskoczona tym, co się dzieje. Naukowcy z Jet Propulsion Laboratory w Południowej Kalifornii (USA) mówią, że lód na Antarktydzie jest kluczowy dla poziomu wód w morzach i oceanach na całym świecie. Im więcej lodowców tracimy, tym bardziej podnosi się poziom wód, co może doprowadzić do globalnej katastrofy.

Zmiany w granicach Antarktydy w latach 1997-2021.
Zmiany w granicach Antarktydy w latach 1997-2021.© NASA

Na obrazach satelitarnych zobaczymy zestawienie danych z lat 1997-2021. Według nich Antarktyda skurczyła się o 36 701 kilometrów kwadratowych powierzchni, czyli aż o 1,9 proc. Badacze informują, że te zmiany są nieodwracalne. Mimo tego, że część powierzchni lodu się odbuduje, kontynent prawdopodobnie nigdy nie wróci do wcześniejszego kształtu. Co więcej, naukowcy twierdzą, że w przeciągu najbliższych 10-20 lat możemy doświadczyć gwałtownych zmian na gorsze – Antarktyda się rozpada.

Drugie badanie koncentruje się nie na kształcie kontynentu, a na grubości pokrywy lodowej. Zgodnie z wynikami, w przeciągu ostatnich 10 lat lód na zachodniej części Antarktydy prawie podwoił swoją grubość. Wskazuje to na kierunkowość ocieplania klimatu, lecz na tę chwilę trudno przewidzieć długoterminowe konsekwencje takich działań.

W środowiskach naukowych panuje duża rozbieżność dotycząca zależności lodów Antarktydy, a poziomu wód na świecie. Nie wiadomo, w jaki sposób ani jak szybko podniesie się ich poziom. Dowodem na to są wyniki obecnych badań, które dwukrotnie przekroczyły oczekiwania badaczy. Istoty tu jest też czas – dane NASA były przetwarzane przez rok, a w ciągu niego następowały kolejne zmiany w kształcie oraz grubości pokrywy lodowej kontynentu. Przyszłość jest niepewna i wygląda na to, że nieprzewidywalna, ponieważ oprócz kierunku zmian, trudno jest określić cokolwiek innego.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)