Audubon Photography Contest 2017 - piękno dzikich ptaków w najlepszym wydaniu
Do konkursu Audobon 2017 napłynęło ponad 5500 zdjęć ukazujących piękno ptaków w najbardziej wolnej i kolorowej formie. Fotografowie z 49 amerykańskich stanów oraz 8 kanadyjskich prowincji pokazali, na co ich stać.
Audobon Photography Contest 2017 to współzawodnictwo poświęcone pięknu dzikich ptaków. Fotografowie z USA i Kanady brali udział w 3 kategoriach: profesjonalnej, amatorskiej oraz młodzieżowej. Jurorzy: Kenn Kaufman, Melissa Groo, Steve Freligh, Kevin Fisher oraz Sabine Meyer nie mieli łatwego zadania, wybierając tych 7 nagrodzonych zdjęć.
Zwycięzcy poszczególnych kategorii, oprócz nagród pieniężnych i wycieczek, zapewnili sobie również prezentację ich prac podczas wystawy 2017 Nature’s Best Photography Exhibition w Smithsonian National Museum of Natural History.
Grand Prize (powyżej) trafiło w ręce Deborah Albert. Jej fotografia przedstawia pingwina białobrewego, zamieszkującego oceany półkuli południowej. Stary Nikon D90 z obiektywem 70-300 mm dobrze się sprawdził. Zdjęcie powstało na Antarktydzie.
Jedynie kilka z 18 gatunków pingwina rozmnażają się w regionach polarnych. Pingwin białobrewy rozszerzył swój rejon rozpłodu poza Antarktydę, dzięki czemu ten gatunek zaczął wędrować na cieplejsze wody.
W kategorii profesjonalnej pierwsze miejsce trafiło do Steve’a Mattheisa za zdjęcie przedstawiające puszczyka mszarnego ze stanu Wyoming. Do wykonania tej fotografii Steve wykorzystał Nikona D500 ze szkłem Sigma 120-300 f/2.8 Sport, umieszczonego na statywie Gitzo.
Zdjęcie powstało w parku narodowym Grand Tenton pewnego mglistego poranka. Fotograf poszedł polować na kadry sów. Jego uwagę przykuł widok puszczyka mszarnego, siedzącego na drzewie. Po tym, gdy ptak strząsnął trochę wody, ruszył w kierunku Steve’a. Podobno ptak wyglądał, jakby był pijany i dość nieudolnie latał.
Wyróżnieniem w kategorii profesjonalnej została uhonorowana Karen R. Schuenemann. Jej Nikon D5 i Nikkor 200-400 mm f/4 VR spisały się świetnie. Stado żurawi uchwyconych na zdjęciu wygląda po prostu majestatycznie.
Mroźne styczniowe popołudnie w Nowym Meksyku było dla Karen niesamowicie owocne. Stała i patrzyła, jak stado dzikich gęsi oraz żurawi urzęduje na polu kukurydzy. Czekała, aż odlecą, zamknięte w kadrze drzew. W pewnym momencie przez chmury przebiło się słońce, a ptaki ruszyły z miejsca.
Wśród amatorów najlepsza była Heather Roskelley. Na jej zdjęciu zobaczymy rudodrozda. Sama fotografia została wykonana Nikonem D7100 z obiektywem Nikkon Af-S 80-400 f/4.5-5.6 VR. Autorka upolowała kadr w Washington Park w Seattle, gdzie mieszka wiele rudodrozdów.
Honorowe wyróżnienie wśród amatorów trafiło w ręce Christophera Schlafa i ukazuje nurkujące łabędzie. Profesjonalny korpus Canon EOS 1D-x wraz z obiektywem 600 mm pozwolił mu na podglądanie ptaków z bezpiecznej odległości.
Podczas swoich obserwacji Christopher zauważył piękne światło i malownicze odbicie w tafli wody. Rodzice pisklaka zanurkowali w tym samym momencie. Fotograf wspomina, że była to niesamowicie widowiskowa chwila. Mimo opiekuńczych rodziców, pisklak ze zdjęcia jest jedynym, który przeżył z ósemki.
Zachary Webster zajął pierwsze miejsce w kategorii młodzieżowej. Nikkor 600 mm z telekonwerterem x1.4, zapięty do Nikona D5 pozwolił mu bez przeszkód obserwować podniebne akrobacje żołen karminowych w Zambii.
Zdjęcie powstało na początku sierpnia zeszłego roku w Zambii, gdzie żołny karminowe często walczą między sobą o terytorium. Każde starcie trwa zaledwie kilka sekund – ptaki wzbijają się wtedy w powietrze i przelatują nad rzeką. Wyzwaniem dla Zachary’ego było znalezienie pary walczących zwierząt oraz sfotografowanie tej majestatycznej chwili, trzymając w rękach obiektyw 600 mm, a na pewno swoje on waży.
Wyróżnienie w kategorii młodzieżowej otrzymał Will Hillscher. Jego zaufany Canon EOS 550D z obiektywem 100-400 mm sprawdził się w przypadku fotografowania sępnika czarnego.
Will często podgląda sępniki ze względu na ich czyste czarne upierzenie oraz odrażające zwyczaje żywieniowe. Autor zdjęcia uważa te zwierzęta mimo wszystko za dostojne. Pewnego dnia obserwował grupę ptaków podczas uczty, gdy jeden z nich usiadł na drzewie i obserwował wszystko z odległości.
Wszystkim autorom serdecznie gratulujemy. Audobon jest organizacją non-profit, która zajmuje się ochroną ptaków. Możecie ją wesprzeć za pośrednictwem strony internetowej.
