Bajkał, czyli raj dla łowców selfie. Podczas pandemii przeżywa prawdziwe oblężenie
Wielokrotnie pokazywaliśmy malownicze zdjęcia z okolic Bajkału. Tafla lodu w zimie ma nawet ponad metry, dzięki czemu nie trzeba się bać o jego nagłe zawalenie. To niezwykle popularne miejsce również dla miłośników selfie. Każdy z okolicy, kto chce mieć piękne zdjęcia na Instagram wybiera się właśnie tam.
02.04.2021 | aktual.: 02.04.2021 12:19
Bajkał jest wyjątkowym jeziorem pod każdym względem. Przede wszystkim jest najgłębszym i najstarszym jeziorem świata. Maksymalna długość wynosi 636 km, szerokość 79 km, a głębokość nawet 1642 metry. Ten przepiękny zbiornik wodny charakteryzuje się bujną fauną i florą u swoich wybrzeży, jak również jest domem dla wielu gatunków ryb i innych słodkowodnych zwierząt.
Rosyjskie jezioro to też atrakcja turystyczna. W lecie ściągają tam ludzie, by ochłodzić się nad brzegiem, a w zimie, by jeździć na łyżwach, czy robić zdjęcia. Świetnym przykładem kreatywnego wykorzystania lodu na Bajkale są prace Kristiny Makeewy. Ta artystka od lat odwiedza jezioro i wykorzystuje jego taflę jak i pobliski krajobraz w formie scenerii do zdjęć portretowych oraz sesji mody.
W zimie wody Bajkału zamarzają, a tafla lodu spokojnie ma metr grubości. Ludzie czują się tam tak bezpiecznie, że jeżdżą po jeziorze samochodami. Dodatkowej atrakcyjności zamarzniętej wodzie dodaje jej czystość i przejrzystość, jak też malownicze pęknięcia. Te, gdy są odpowiednio podświetlone przez słońce lub inne źródła światła potrafią zarysować niesamowite kształty. Nic dziwnego, że miłośnicy selfie na Instagramie odwiedzają jezioro. To pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika ciekawych zdjęć!
New York Times opowiada nawet historię Tik-Tokerki Gulnary Mikhailowej, która przemierzyła ponad 3200 kilometrów, by zrobić selfie smartfonem na popękanej tafli. Brzmi to absurdalnie? Jasne, ale czego nie robi się dla dobrego contentu! Co więcej – kobieta stwierdziła, że świetnym pomysłem podczas pandemii będzie oddawanie się morsowaniu w najgłębszym jeziorze świata i przy temperaturze -17 stopni Celsjusza żwawo wskoczyła do przygotowanego kąpieliska.
Okoliczni mieszkańcy zwracają uwagę na to, że przez pandemię koronawirusa SARS-CoV-2 ludzie mają więcej czasu i chętniej odwiedzają Bajkał. Nie ma dla nich znaczenia pora roku ani temperatura. To po prostu miejsce, do którego trzeba się wybrać.