Bieżnia, model Lamborghini i światła. Efekt wygląda jak z gry wideo!

Sesja autorstwa Kunala Kelkara to doskonały przykład na to, że izolacja sprzyja rozwojowi kreatywności. Każdy chce zająć sobie czas, jak najlepiej potrafi i zrobić coś związanego ze swoją branżą. Na zdjęciach Kelkara zobaczymy gnające w deszczu Lamborghini. Aż nie chce się wierzyć, że to zabawka!

Bieżnia, model Lamborghini i światła. Efekt wygląda jak z gry wideo!
Źródło zdjęć: © © Kunal Kelkar / [Instagram](https://www.instagram.com/theautofocus/)
Marcin Watemborski

Widzieliśmy zapalonego narciarza i jego film zjazdowy w salonie, jak również fotografa ślubnego, który zaaranżował ceremonię i wesele za pomocą klocków LEGO. Teraz czas na fotografię motoryzacyjną. Specjalistą w tej dziedzinie jest Kunal Kelkar.

Fotograf marzył o tym, by odtworzyć doświadczenie robienie stylowych zdjęć szybkim autom w swoim domu. Jako, że wychodzenie jest teraz wysoce niewskazane (i w wielu krajach zabronione) ze względu na pandemię koronawirusa SARS-CoV-2, to Kunal postanowił przenieść wszystko do mieszkania. Potrzebował do tego naprawdę niewiele: bieżni, modelu samochodu Lamborghini Huracan, kilku świateł i oczywiście aparatu. Dodatkowym wyzwaniem była chęć stworzenia sceny w deszczu.

Nietrudno się domyślić, że zabawkowy Huracan wylądował na włączonej bieżni. Ale co z wodą? Nic prostszego! Wystarczył spryskiwacz. Dzięki dobremu ustawieniu świateł z tyłu i po bokach, woda została świetnie podkreślona, co nadało zdjęciom dodatkowej głębi. Aparat był umieszczony na poziomie modelu. Wszystko przypomina dziecięcą zabawę, ale efekt jest zdumiewający. Końcowe zdjęcia wyglądają, jak grafiki promocyjne naprawdę szybkiej gry wideo.

Więcej zdjęć znajdziecie na Instagramie.

COVID-19 - Środki bezpieczeństwa

W obliczu zagrożenia, jakie niesie [b]koronawirus COVID-19[/b], warto uświadomić sobie, czym są odpowiednie środki bezpieczeństwa, a czym objawy nieuzasadnionej paniki. Środkami bezpieczeństwa są: [b]częste mycie rąk, unikanie zgromadzeń, higiena kaszlu i kichania, czyli zasłanianie ust chusteczką lub łokciem, tak aby kropelki śliny nie zostały na dłoni[/b]. Objawem paniki jest natomiast wykupowanie zapasów maseczek, co powoduje, że są one trudno dostępne dla personelu medycznego, który faktycznie ich potrzebuje.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)