Bruce Gilden „Face" - fascynująca, ale trudna lektura dla fanów fotografii

Jest jednym z najbardziej kontrowersyjnych fotografów agencji Magnum. Zawdzięcza to m.in. swojemu sposobowi bycia, który na pierwszy rzut oka przywodzi mi na myśl bandziora z krakowskiego Kazimierza z lat osiemdziesiątych. Strach było się w te rejony zapuszczać, a kiedy już dochodziło do konfrontacji, stało się na z góry przegranej pozycji. Najnowszy projekt Bruce’a Gildena pt. „Face” to fascynująca, ale trudna lektura dla fanów fotografii.

Bruce Gilden „Face" - fascynująca, ale trudna lektura dla fanów fotografii 1
Źródło zdjęć: © ©Michał Massa Mąsior
Michał Massa Mąsior
Bruce Gilden „Face" - fascynująca, ale trudna lektura dla fanów fotografii 2
KarynMilwaukee, Wisconsin, USA © ©Bruce Gilden Magnum Photos

Jako że jestem samoukiem fotograficznym, postać Bruca Gildena poznałem dość późno. Kolega w barze pokazał mi krótkie wideo, w którym mistrz przechadza się po Manhattanie i raz po raz wpycha komuś przed nos swoją Leikę, jednocześnie błyskając lampą prosto w oczy. "Twardy gość, co?" usłyszałem. Zastanowiło mnie, jak to się dzieje, że Gilden nie chodzi stale z obitą twarzą. To chyba otworzyło mi nieco głowę i pomogło dojść do wniosku, że wkraczanie z aparatem fotograficznym w czyjąś sferę intymną nie musi być aż tak złe i nie na miejscu, jak sądziłem.

WNYC Street Shots: Bruce Gilden

Gilden otwarcie mówi o swojej trudnej młodości. O bardzo silnym ojcu i jego gangsterskich zapędach. Paradoksalnie, mnogość ciężkich przeżyć dołożyła bardzo wiele "charakteru" do jego zdjęć. W całości twórczości widać bezpośredni kontakt z ludźmi, których przedstawia na zdjęciach. Nie cofa się przed nikim i niczym, choć wie, kiedy odpuścić. Umiejętnie obraca się w każdym towarzystwie, dzięki czemu na jego fotografiach dostrzeżemy to, czego inni się boją.

Bruce Gilden „Face" - fascynująca, ale trudna lektura dla fanów fotografii 3

Na przełomie XX i XXI wieku, gdzie cały świat zachodni ma wyrobione potrzeby, panuje kult pieniądza, a „być" często zaczyna znaczyć „mieć”, stereotyp piękna sprowadza się do sztucznych biustów, wyrzeźbionych klat i botoksu. W takiej otoczce Bruce Gilden szuka osobowości, charakterów u ludzi, którym się nie poszczęściło lub po prostu poszli inną drogą. Albo też życie nie pozwoliło na więcej.

Bruce Gilden „Face" - fascynująca, ale trudna lektura dla fanów fotografii 4
DebbieWest Bromwich, England © ©Bruce Gilden Magnum Photos

Kiedy opowiada o swoich zdjęciach, za każdym razem słyszymy historie życia ludzi na nich przedstawionych. To niesamowite, jak dużo można pamiętać… Często nie potrafi przywołać imion osób, o których mówi, ale wie, czym się zajmują, co lubią, zna pewne szczegóły z ich życia. Wielu z nich zwyczajnie lubi. To niby takie oczywiste, ale w dobie social media i coraz szybciej upływającego czasu, mało kto zna tylu ludzi osobiście.

Bruce Gilden „Face" - fascynująca, ale trudna lektura dla fanów fotografii 5

Mistrz opowiadając o albumie "Face" zaznacza, że z racji tego, że dobiega siedemdziesiątki, nie ma już siły biegać po ulicy za ludźmi (trochę chyba przesadza, bo wydaje się być w doskonałej formie fizycznej). Postanowił pracować w nowy sposób, tym razem w kolorze. Używa do tego średnioformatowej Leiki S. Zdjęcia są pełne przerażających szczegółów. Pochodzą z różnych miejsc Stanów Zjednoczonych, Anglii, a także Kolumbii. Są częścią szerszego projektu i pomysłu na pokazywanie osobowości. Tym razem jednak pyta wszystkich o zgodę na zrobienie zdjęcia. I tak nie chroni go to przed kłopotami prawnymi, bo nie wszystkim spodobało się, jak zostali na zdjęciach pokazani.

Bardzo ciasne kadry, lampa błyskająca centralnie w twarz i porażająca jakość optyki wyciągają wszelkie niedoskonałości skóry, a w połączeniu z bardzo charakterystycznymi typami urody efekt końcowy jest mocno wybuchowy. Miałem okazję widzieć te zdjęcia w gigantycznych rozmiarach podczas wystawy w Hamburgu. Przyznam szczerze, że niektóre z nich musiałem oglądać na dwa razy. Trochę jak małe, miejskie dziecko po raz pierwszy wchodzące do stajni, które najpierw cofa się przed nieprzyjemnym zapachem, potem jednak zaprzyjaźnia się z koniem. Początkowo odepchnięty uderzająca brzydotą, po wysłuchaniu opowieści dałem się uwieść portretom. Na pytanie, dlaczego pokazuje to tak mocno naturalistycznie, Gilden odpowiada, „bo taki jest świat”! Z jednej strony bywa taki, jakim go chcemy widzieć, jednak równolegle istnieje także ten, który Bruce pokazuje na swoich fotografiach. Trudno napisać coś więcej, trzeba to samemu zobaczyć i wyrobić sobie własną opinię.

Bruce Gilden „Face" - fascynująca, ale trudna lektura dla fanów fotografii 6

Czy jestem fanem Bruce'a Gildena? Pomimo że bliżej mi do innych gatunków fotograficznych, niż ten uprawiany przez Gildena, muszę przyznać, że jest on w ścisłej piątce moich ulubionych fotografów, razem z jego serdecznym przyjacielem Martinem Parrem. Uwielbiam jego prace za niesamowite wyczucie kadru, za konsekwencję i absolutnie mistrzowski dobór ludzi. Nawet w komercyjnych projektach fashion Bruce Gilden dobiera sobie modeli, na których twarzach widać doświadczenie życiowe. Oglądając prace BG mam wrażenie, że jestem blisko wydarzeń. A to chyba jest w fotografii dokumentalnej, ulicznej najważniejsze. Te zdjęcia nie pozostawiają odbiorcy w spokoju, nie pozwalają o sobie zapomnieć na długo.

Pewność siebie i charyzma Bruce'a Gildena to te cechy, które kazały mi go porównać do bandziora z Kazimierza. Mimo że urodził się na Brooklynie, to można stwierdzić, że jednak odrobinę do tego krakowskiego Kazimierza pasuje. Babcia Gildena pochodziła z Krakowa, a jedną z jego ulubionych potraw z  dzieciństwa była „kapusta with sausage”, co zamieniliśmy wspólnie w rozmowie na „bigos”. Swoją drogą, bardzo mnie ciekawi, jak Bruce Gilden patrzyłby na Kraków i jego mieszkańców przez obiektyw swojego aparatu?

Źródło artykułu: WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie