Czego potrzeba w domowej ciemni fotograficznej?

Ciemnia fotograficzna to zaciemniona przestrzeń, wykorzystywana w fotografii głównie do robienia odbitek. Wykorzystuje się do tego odczynniki chemiczne, kuwety, powiększalnik i specjalne suszarki. Domową ciemnię można bez problemu zorganizować w łazience, ponieważ dostęp do bieżącej wody jest obowiązkowy.

Czego potrzeba w domowej ciemni fotograficznej?
Źródło zdjęć: © © Barry Lewis / Getty Images
Marcin Watemborski

22.01.2020 | aktual.: 22.01.2020 10:38

Na którymś etapie swojej twórczości, każdy entuzjasta "analogów” przechodzi fascynację ciemnia fotograficzną i robieniem odbitek. Zamiast jednak chodzić do lokalnego domu kultury, można odpowiednio przygotować pomieszczenie pod ciemnię - na przykład łazienkę, ponieważ dostęp do bieżącej wody jest koniecznością.

Ciemnia fotograficzna jest cichym zakątkiem, azylem dla każdego fotografa. Oprócz robienia odbitek, będziecie mogli tam pobyć przez chwilę ze swoimi myślami. W poniższym tekście jednak nie zdradzę wam jakiej chemii używać, ani nie wyjaśnię dlaczego papier barytowy jest doskonały, a jedynie rozpiszę podstawowe rzeczy, które umożliwią wam pracę w zaciszu domowym. Do wykonywania odbitek jeszcze dojdziemy.

Ciemnia fotograficzna w jednej ze szkół. Domowa ciemnia wygląda zupełnie inaczej.
Ciemnia fotograficzna w jednej ze szkół. Domowa ciemnia wygląda zupełnie inaczej.© © WikiCommons

Jak zrobić ciemnię fotograficzną w domu?

Pierwsza i najważniejszą kwestią jest znalezienie odpowiedniego pomieszczenia – musi mieć dostęp do bieżącej wody, do prądu oraz być możliwie odcięte od światła – idealnie do tego nadają się łazienki. W pierwszej kolejności dobrze jest wyciemnić pomieszczenie – nie musicie od razu malować ścian na czarno, wystarczy, że zasłonicie podczas pracy wszelkie źródła światła jak np. świetliki w drzwiach – świetnie do tego nadają się czarne zasłony (ciężkie welurowe kotary są idealne), które kupicie w pobliskim sklepie typu IKEA lub nawet w second handzie. Dodatkowo warto mieć pod ręką arkusz czarnego brystolu i czarną taśmę izolacyjną, którymi załatacie "ubytki w światłoszczelności”.

Jeśli już udało nam się stworzyć królestwo ciemności – przyda się lampka. Pewnie w łazienkach macie zainstalowane jakieś światło, które możecie zapalić przy lustrze – jeśli nie, warto mieć lampkę biurkową, która umożliwi wam poruszanie się po pomieszczeniu, gdy to jest spowite ciemnością. Ważne jest to, by lampkę móc wyłączyć od wewnątrz pomieszczenia.

Wyposażenie domowej ciemni fotograficznej

Kolejnym źródłem światła, które przyda się w ciemności jest lampa ciemniowa, która jest dość droga (150 złotych wzwyż). Z mojego doświadczenia z błonami RTG (ASA ok. 400) mogę powiedzieć, że nie zaświetlają ich czerwone lampki rowerowe. Do papieru jednak lepiej wyposażyć się chociaż w oliwkową żarówkę. Długość fali emitowana przez nią nie powinna zaświetlić papieru i nie obniży jego kontrastowości (w przypadku papierów multigradacyjnych).

Kolejną istotną rzeczą są zegary – u siebie mam takie dwa – jeden, który pokazuje mi godzinę (analogowy, niepodświetlany) oraz stoper (cyfrowy, ale również niepodświetlany). Zegary ciemniowe również są drogie (350 złotych wzwyż) i nie są koniecznością. Zegar ciemniowy podłącza się do powiększalnika, a jego zadaniem jest odcięcie dopływu prądu po ustalonym na nim czasie. Dzięki temu odbitka będzie naświetlana dokładnie tyle, ile chcecie.

Lampka biurowa z czerwoną żarówką może z powodzeniem służyć za lampę ciemniową.
Lampka biurowa z czerwoną żarówką może z powodzeniem służyć za lampę ciemniową.© © WikiCommons

Powiększalnik to urządzenie, które składa się z kolumny oraz głowicy z żarówką, filtrami i obiektywem. Jego zadaniem jest przepuszczanie skoncentrowanej wiązki światła przez negatyw, która dalej przechodzi prze obiektyw powiększalnikowy i trafia na papier światłoczuły, umiejscowiony na podstawie. W ten sposób naświetla się papier, który po odbyciu kąpieli chemicznej zamienia się w obraz pozytywowy. Obecnie stare powiększalniki z głowicami do odbitek czarno-białych można nabyć już za kilkadziesiąt złotych. Są to przeważnie urządzenia takie, jak: Krokus (Polskie Zakłady Optyczne), Opemus, Magnifax, Meopta czy Kaiser.

Kiedy już naświetlicie papier – warto go wywołać, przerwać, utrwalić i dobrze wypłukać. Zatem potrzebujemy 4 kuwetek – dobierzcie ich rozmiar do planowanych odbitek. Źle wypłukane odbitki z mogą doprowadzić do płowienia i szybkiego żółknięcia obrazu,. Do każdej kuwetki warto mieć osobne szczypce, dzięki czemu nie zabrudzicie chemii – są one dostępne w kilku kolorach, więc nie powinniście mieć problemu z ich pomyleniem. Rękawiczki jednorazowe również są przydatne i warto od razu kupić całe opakowanie - kosztują około 30 złotych za 100 sztuk. Płuczki do papierów są dość duże, ale możecie wykorzystać do tego dużą, głęboką miskę i wąż ogrodowy, który będzie rozprowadzał wodę po odbitce, chociaż może być to ryzykownym rozwiązaniem.

Powiększalnik to urządzenie, które służy do naświetlania papierów fotograficznych w celu wykonania odbitki.
Powiększalnik to urządzenie, które służy do naświetlania papierów fotograficznych w celu wykonania odbitki.© © WikiCommons

Po wypłukaniu odbitek, należy je wysuszyć. Jeśli nie chcecie inwestować w suszarkę do papierów – przyda się sznurek do prania oraz klamerki – zwróćcie uwagę na to, by nie miały ostrych rogów oraz zbyt silnego zacisku, by nie odkształcić papierów. Pamiętajcie również o podczepieniu klamerek od spodu zdjęcia, by pod wpływem ciężaru papier się rozprostował.

Jak widzicie, w domu z powodzeniem można stworzyć ciemnię fotograficzną. Najważniejsze jest odpowiednie wyciemnienie pomieszczenia i dobra zabawa!

Poradniki o fotografii tradycyjnej:
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)