Czekał 357 dni, by zrobić te wyjątkowe zdjęcia. Nie ma na nich nic dobrego
Indyjski fotograf i artysta Adnan podzielił się swoimi wyjątkowymi zdjęciami. Jednak odbiegają one znacznie od estetyki prezentowanej przez niego na co dzień. Wszystko to dzięki wyjątkowym warunkom oświetleniowym i pogodowym.
O Adnanie pisaliśmy już w kontekście jego minimalistycznych zdjęć oraz fotomontaży. Do ich realizacji artysta wykorzystuje aparat Nikona oraz iPhone’a. Sięgając po wyjątkową estetykę, dąży do perfekcji kompozycyjnej. Jego prace zajmują sporo czasu, lecz nie tak długo, jak czekał na możliwość realizacji tych surrealistycznych zdjęć.
Większość obrazów Adnana jest jasnych, niemal kremowych. Dominują tam chłodne kolor, jak odcienie błękitu oraz bieli. Jego ostatnia seria zdjęć (tym razem nie są to kolaże), opiera się na podobnym zamyśle konceptualnym. Wciąż chodzi o kompozycję i linie.
Zamiast jednak koncentrować się na tworzeniu obrazów z kilku innych, Adnan postanowił wziąć swojego Nikona oraz iPhone’a i w duchu minimalistycznej estetyki rozpoczął dokumentowanie swojego otoczenia. New Delhi, gdzie mieszka artysta, to miejsce wyglądające obecnie jak świat znany z filmów science-fiction.
Indie są na drugim miejscu pod kątem najgorszej jakości powietrza. Tylko w Chinach jest gorzej. Gęsty smog jest widoczny gołym okiem – przejrzystość to coś obcego dla mieszkańców. Adnan postanowił wykorzystać tę wadę jako zaletę, chociaż współczynnik AQI w New Delhi wynosi 235 punktów. W połączeniu z ciepłym światłem, świat dookoła wygląda wręcz nierzeczywiście, sennie, groźnie.
Tymi kadrami artysta uświadamia, jak wielkim problemem jest zanieczyszczenie powietrza. Pomijając kwestię samej widoczności, pomyślcie, jak szkodliwe musi to być dla zdrowia.
Więcej zdjęć znajdziecie na Instagramie.
