Czy można ustawiać zdjęcia reporterskie? Kolejna afera wokół konkursu World Press Photo

Czy można ustawiać zdjęcia reporterskie? Kolejna afera wokół konkursu World Press Photo

Zdjęcie z cyklu nagrodzonego w konkursie World Press Photo w kategorii Sprawy współczesne, fotoreportaż.
Zdjęcie z cyklu nagrodzonego w konkursie World Press Photo w kategorii Sprawy współczesne, fotoreportaż.
Źródło zdjęć: © © Giovanni Troilo/WPP
Piotr Kała
03.03.2015 09:40, aktualizacja: 26.07.2022 19:41

Władze belgijskiego miasta Charleroi oskarżają fotografa o ustawianie swoich zdjęć i zakłamanie wizerunku miasta.

Cherleroi jest 200-tysięcznym miastem w Belgii, które ma swoje problemy związane ze wzrostem bezrobocia, biedy i przestępczości ze względu na upadający przemysł. Wiele miast ma tego typu problemy, a włoski fotoreporter Giovanni Troilo stworzył esej pod tytułem "Ciemne serce Europy", który na przykładzie Cherleroi, miał opowiadać o kryzysie, w jakim znalazła się Europa. Zdjęcia zdobyły pierwszą nagrodę w konkursie World Press Photo 2015 w kategorii Sprawy współczesne.

Władzom Charleroi, które stało się bohaterem reportażu, nie spodobało się przedstawienie miasta w cyklu. Burmistrz miasta wysłał list do władz konkursu WPP, w którym zarzuca autorowi zdjęć, że fałszuje rzeczywistość i łamie zasady dziennikarskiej rzetelności. Do tego próbuje udowodnić, że zdjęcia były ustawiane.

Zdjęcie  z cyklu nagrodzonego w konkursie WPP 2015 w kategorii Sprawy współczesne, fotoreportaż.
Zdjęcie z cyklu nagrodzonego w konkursie WPP 2015 w kategorii Sprawy współczesne, fotoreportaż.© © Giovanni Troilo

Pierwszym przykładem ma być zdjęcie półnagiego mężczyzny sfotografowanego w jego mieszkaniu, które ma znajdować się w niebezpiecznej części miasta. Burmistrz Magnon uważa, że na zdjęciu znajduje się znany w mieście Philippe Genion, "który uwielbia pozować topless i żyje w relatywnie spokojnej okolicy". Do listu burmistrz załączył link do filmu, w którym postać Philippe'a jest rzeczywiście pokazana w bardziej "jasnym" świetle.

La VINGUETTE, Jardin-à-vins à Marchienne-au-Pont.

Zdjęcie  z cyklu nagrodzonego w konkursie WPP 2015 w kategorii Sprawy współczesne, fotoreportaż.
Zdjęcie z cyklu nagrodzonego w konkursie WPP 2015 w kategorii Sprawy współczesne, fotoreportaż.© © Giovanni Troilo

Inne zdjęcie, do którego ma zarzut burmistrz Charleroi, to sfotografowany samochód w miejscu schadzek. W liście do WPP burmistrz pisze, że: "zdjęcie było ustawiane z kuzynem fotografa".

Na innym zdjęciu Troilo są pokazani biegnący policjanci (by tłumić zamieszki?) i podpis, który głosi, że najwyższym budynkiem w mieście jest komisariat policji. Taki podpis stwarza wrażenie, że przestępczość jest dużym problemem w mieście. Natomiast burmistrz zapewnia, że budynek jest długo planowaną i nową inwestycją, która została zaprojektowana przez znanego architekta.

Zdjęcie z cyklu nagrodzonego w tegorocznym konkursie WPP w kategorii Sprawy współczesne, fotoreportaż.
Zdjęcie z cyklu nagrodzonego w tegorocznym konkursie WPP w kategorii Sprawy współczesne, fotoreportaż.© © Giovanni Troilo

Samorządowcy z Charleroi domagają się pozbawienia nagrody Troilo. WPP bada sprawę, a fotograf do tej pory nie odpowiedział na zarzuty. Przy okazji warto wspomnieć, że dla WPP to nie pierwszy problem w tym roku po ogłoszeniu wyników konkursu. Pisaliśmy niedawno o tym, że aż 20 procent finałowych zdjęć zostało zdyskwalifikowanych za nadmierną ingerencję w zdjęcia z post produkcji.

Prawda jest taka, że jeśli się ktoś uprze to tego typu historię za pomocą zdjęć opowie o każdym mieście na świecie. Więc jest to pewne nadużycie, bo przecież dziennikarz nie powinien pokazywać rzeczywistości jednostronnie, szczególnie w temacie, który ma rzutować na postrzeganie całego miasta. Nie można oczywiście odmówić dziennikarzowi prawa do prezentowania własnej wizji rzeczywistości. Nie można z pewnością odmówić autorowi talentu fotograficznego. Wydaje się jednak, że większą rzetelnością wykazałby się fotograf, gdyby w opisie do fotoreportażu zawarł informację, która nie sugeruje, że miasto to jest jedynie miejscem rozpusty i zepsucia. To dowód na to, jak ważny jest opis do zdjęć i jak działa opis ze zdjęciem. Z drugiej strony nie jest wyjaśnione dlaczego właśnie to miasto stało się "czarnym sercem Europy". Bo upadający przemysł i związane z tym problemy dotyczy setek miast w Europie. Zabrakło twardych dowodów (choćby w formie opisu), że na przykład w tym mieście jest nadzwyczaj duże bezrobocie lub przestępczość, czy odsetek osób korzystających z pomocy społecznej.

Zdjęcie z cyklu nagrodzonego w konkursie WPP 2015. Na zdjęciu jest, według fotografa, J., który przechowuje broń w pudełku w lesie, ponieważ do domu często wpada policja.
Zdjęcie z cyklu nagrodzonego w konkursie WPP 2015. Na zdjęciu jest, według fotografa, J., który przechowuje broń w pudełku w lesie, ponieważ do domu często wpada policja.© © Giovanni Troilo

Inna kwestia to zarzut ustawiania zdjęć. W tego typu fotografii i drażliwym, delikatnym temacie jest to niedopuszczalne. Choć trzeba zaznaczyć, że często fotoreporterzy samą swoją obecnością mogą wpływać na przebieg zdarzeń lub nawet "lekko" je kreować, czego bywałem świadkiem. Przypomina mi się sytuacja z pewnej demonstracji, gdzie fotoreporter poprosił jedną z osób z transparentem, aby podniosła go wyżej, aby na zdjęciu była widoczna również twarz osoby trzymającej transparent. Inny przykład, kiedy fotoreporter przestawił przedmiot, który był prezentowany podczas konferencji prasowej, aby ten lepiej się zakomponował na zdjęciu. Czy to było ustawiane zdjęcie? Jakkolwiek może to być kontrowersyjne, nie miało większego znaczenia dla całości sytuacji.

Na zdjęciu w cyklu nagrodzonego na tegorocznym konkursie WPP znajdują się leki uspokajające podawane ludziom w miejscowym przytułku.
Na zdjęciu w cyklu nagrodzonego na tegorocznym konkursie WPP znajdują się leki uspokajające podawane ludziom w miejscowym przytułku.© © Giovanni Troilo

Co innego, jeśli okazałoby się, że zdjęcia były zupełnie zmyślone, wykreowane czyli na przykład parking, gdzie niby przyjeżdżają samochodami ludzie szukający uciech cielesnych. Jeśli w tym miejscu nigdy nie przyjeżdżały takie osoby, a zdjęcie powstało "z pomocą kuzyna", to jest to duże nadużycie. Choć oczywiście nawet jeśli takie rzeczy mają tam miejsce, a fotograf je "jedynie" odtworzył, to to też zasługuje na potępienie. Sprawa jest według mnie niejednoznaczna i oby stała się kolejnym tematem, jaki musi przepracować WPP, a dzięki temu wszyscy fotoreporterzy.

A jaka jest Wasza opinia?

Odpowiedź WPP na zarzuty władz miasta Charleroi

Tymczasem WPP odpowiedziała na zarzuty.

World Press Photo:

"Konkurs nie pozwala na ustawianie na zdjęciach sytuacji, które nigdy się nie wydarzyły"

To nie satysfakcjonuje amerykańskie Stowarzyszenie Fotografów Prasowych (NPPA).

NPPA:

Jeśli WPP określa się jako konkurs dla fotoreporterów, takie stwierdzenie zdaje się pozwalać fotografom na ustawianie zdjęć, które "normalnie" mają miejsce"

Giovanni Troilo również postanowił wypowiedzieć się w kwestii zarzutów.

Giovanni Troilo:

"To (...) realistyczna wizja miasta, które dobrze znam. Znam je dzięki mojej rodzinie, która spędziła tu ostatnie 65 lat"

Jednocześnie fotograf zapewnił, że większość zdjęć są zwykłymi fotoreporterskimi zdjęciami, które wydarzyły się "przed jego aparatem". Niektóre zdjęcia były jednak wynikiem pewnej ingerencji. Zdjęcie z klatką ma pokazywać specyficzne upodobania seksualne pewnej pary mieszkańcow Charleroi.

Giovanni Troilo:

"W niektórych sytuacjach, jak na przykład przy zdjęciu z klatką, obecność mnie i aparatu była przez wszystkich akceptowana i objawiła się ustawieniem właściwej pozycji fotografowanej osoby"

Zdjęcie z cyklu nagrodzonego w konkursie WPP 2015.
Zdjęcie z cyklu nagrodzonego w konkursie WPP 2015.© © Giovanni Troilo

Fotograf opowiedział również, jak powstawały inne zdjęcia. Na przykład zdjęcie z samochodem na parkingu rzeczywiście pokazuje jego kuzyna i dziewczynę w samochodzie znajomego. Więc zdjęcie zostało ustawione, ale fotograf zapewnia, że na tym parkingu regularnie spotykają się kochankowie.

Jeśli chodzi o zdjęcie Phillipe'a, fotograf tłumaczy, że mieszka on w pięknym domu, ale w bardzo niebezpiecznej okolicy (mieszkańcy mieli odradzać mu chodzenie tam po zmroku). Phillipe ze względu na swoją tuszę "nie mógł ustać na swoich nogach dłużej niż 1 minutę", dlatego poprosił fotografa o zdjęcie na siedząco.

Wyjaśnienia te usatysfakcjonowały WPP. Organizacja uważa, że praktyki przyjęte przez fotografa podczas wykonywania tych zdjęć są zgodne ze sztuką fotografii dokumentalnej.

WPP:

"On lub ona nie fabrykują sytuacji według własnych pomysłów, nie angażują ludzi w sytuacje, w które ci ludzie nie są zaangażowani"

Władze konkursu nie znalazły tym samym podstaw do zakwestionowania pracy fotografa, a podpisy do zdjęć nie wprowadzają w błąd odbiorcę. Dlatego decyzja o nagrodzie dla fotografa została podtrzymana.

Czy to kończy dyskusję w kwestii ustawiania zdjęć?

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)