Dron wzleciał na wysokość 10 000 metrów. Zobacz piękne zdjęcia

Denis Koryakin to rosyjski pilot drona, któremu udało się wznieść na wysokość 10 kilometrów i bezpiecznie wrócić na miejsce startu. Mężczyzna wykazał się niezłymi umiejętnościami!

Denis Koryakin zdołał to osiągnąć niedużym dronem o wadze nieco ponad 1 kilogram, więc tym bardziej jestem pod wrażeniem. Co więcej - nie ma nic wyjątkowego w częściach używanych w tym dronie. Wszystkie można znaleźć w sklepach dla hobbystów, a konfiguracja jest dość klasyczna.

Zgodnie z opisem do filmu, Denis użył małej ramy do wyścigów i lotów na dużych wysokościach. Układ napędowy składa się z dłuższych niż zwykle śmigieł zamontowanych na silnikach o małej prędkości, aby zapewnić wystarczającą wydajność i siłę nośną na dużych wysokościach, gdzie powietrze jest rzadsze. Mały dron został również wyposażony w specjalną baterię. Całkowity czas lotu wynosił 26 minut, a najniższa temperatura z jaką musiał się zmagać dron to -50 stopni Celsjusza.

Podczas, gdy początkowa prędkość wznoszenia jest stosunkowo wysoka, bo wynosi 13 m/s, to pod koniec lotu dron wznosi się z prędkością 2-3 m/s. Pilot wybrał też właściwy dzień - bez dużego wiatru. Najprawdopodobniej lot odbył się w na Syberii w okolicy miasta Strieżewoj. W Rosji nie obowiązuje limit wysokości dla dronów, więc w gruncie rzeczy operator działał zgodnie z prawem. Nawet jeżeli ten lot nie był nielegalny, czy był bezpieczny?

Dron leciał na wysokości przelotowej samolotów. Jednak komercyjny ruch odrzutowy w tym regionie jest bardzo mały, a większość transkontynentalnych lotów między Europą i Azją odbywa się na większych wysokościach, aby zminimalizować zużycie paliwa. Mimo to, w żadnym wypadku nie próbujcie tego w Europie, bo może się skończyć dużo gorzej. Polecamy natomiast lekturę poradnika Marcina Dobasa - Jak latać dronem i nie pójść siedzieć.