Facebook uważa, że Instagram NIE jest szkodliwy. Podważa śledztwo Wall Street Journal

Facebook uważa, że Instagram NIE jest szkodliwy. Podważa śledztwo Wall Street Journal

Facebook uważa, że Instagram NIE jest szkodliwy. Podważa śledztwo Wall Street Journal
Marcin Watemborski
27.09.2021 08:03, aktualizacja: 26.07.2022 14:21

Od 2 tygodni jest bardzo głośno o toksyczności Instagrama względem nastolatków. Wszystko zaczęło się od artykułu w Wall Street Journal, gdzie podano przerażające dane na temat złego wpływu wspomnianego medium społecznościowego. Teraz Facebook odnosi się i podważa zdanie wyrażone w publikacji.

Po publikacji artykułu w Wall Street Journal, został opublikowany wpis na blogu Instagrama, w którym przeczytamy o badaniach prowadzonych na temat wpływu tego medium na nastolatków. Pojawiły się tam zarówno pozytywne, jak i negatywne skutki. Pokłosiem artykułu w WSJ jest również zainteresowanie Facebookiem przez dwójkę senatorów USA, którzy powołali komisję śledczą, która ma zbadać rzeczywisty wpływ social mediów na dzieci.

W artykule WSJ były przedstawione slajdy z wewnętrznych prezentacji Facebooka na temat wpływu Instagrama na młodzież – nie zabrakło tematów samookaleczania, chęci krzywdzenia innych czy nawet chęci popełnienia samobójstwa. Są udokumentowane 2 przypadki prób odebrania sobie życia przez dzieci z powodu Instagrama. Jedna z nich była udana.

Facebook dopiero teraz postanowił się odnieść do zarzutów dziennikarzy. Wiceprezes platformy i dyrektorka ds. badań Pratiti Raychoudhury powiedziała, że dziennikarska interpretacja danych z wewnętrznych badań Facebooka jest błędna, a wnioski nie są celne. Wypowiedź kobiety poprzedza przesłuchanie Antigone Davis (dyr. ds. bezpieczeństwa Facebooka), które odbędzie się przed amerykańskim senatem w czwartek, 30. września 2021 roku.

Interesujące jest podejście Raychoudhury, które pokazuje jawne ignorowanie wyników wewnętrznie przeprowadzonych badań Facebooka. Wiceprezes serwisu mówi, że w badaniach wzięło udział jedynie 40 osób, co wg niej jest zbyt małą próbką, by generalizować wyniki. Problem polega na tym, że ani Raychoudhury, ani żadna z komórek firmy, nie podały innych danych, więc właściwie wypowiedź kobiety nie ma większego znaczenia dla sensowności nadchodzącego przesłuchania.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)