Format Apple ProRAW rozłożony na czynniki pierwsze. Dlaczego jest wyjątkowy?

Wraz z aktualizacją iOS 14.3 zobaczyliśmy w iPhonach 12 Pro i 12 Pro Max nowy format zapisu surowych zdjęć – Apple ProRAW. Ben Sandofsky, programista aplikacji Halide, postanowił bliżej przyjrzeć się magii stojącej za tą technologią.

Format Apple ProRAW rozłożony na czynniki pierwsze. Dlaczego jest wyjątkowy?
Marcin Watemborski

Ben Sandofsky i Sebastiaan de With stworzył analizę formatu Apple ProRAW. Podzielił ją na 3 części: sposób rejestrowania danych o obrazie, zalety i wady tradycyjnych plików RAW oraz unikatowość technologii Apple. Ta ostatnia jest najbardziej interesująca ze względu na nowości, które wprowadza format.

Programista zwraca uwagę na to, że pliki zapisane jako Apple ProRAW to format DNG wzbogacony o autorskie rozwiązanie producenta. Mimo tego, że Apple promuje swoją technologię jako novum, to teoretycznie każdy program będący w stanie otworzyć pliki DNG w wersji 1.6 może edytować nowy format, ale nie do końca tak jest. Rzecz tkwi w sposobie demozaikowania pliku, czyli odczytywania zawartych w nim informacji, co jest zależne od używanego edytora grafiki.

Wyżej wymieniony aspekt jest kluczowy w kontekście wyjątkowości Apple ProRAW. Współczesne programy do edycji obrazu nie są w stanie odczytać dodatkowych informacji zawartych w plikach z iPhonów 12 Pro tak, jak robi to natywne oprogramowanie Apple. Innymi słowy – potraktują zdjęcia jak zwykłe pliki RAW, biorąc z nich dane na temat koloru i rozpiętości tonalnej, ale ignorując algorytmy fotografii obliczeniowej, jak mapa głębi czy odszumianie, zaimplementowane przez producenta smartfonów.

Sandofsky wspomina, że sensory nowe matryce Apple mogą być najlepszymi, jakie dotychczas zostały przez nich wyprodukowane i mogą pozwalać na osiągnięcie najlepszych efektów wśród smartfonów fotograficznych tak długo, jak pliki z nich będą zapisywane w formacie ProRAW. Trzeba wziąć pod uwagę jednak to, że z czasem nie będzie to domena jedynie Apple – inne firmy produkujące oprogramowanie będą w stanie przetwarzać dane wgrane w zdjęcia, a co za tym idzie, gigant z Cupertino straci swoisty monopol na wyjątkowość. Ergo – jeśli inni producenci smartfonów stworzą swoje wersje plików ProRAW, będą one dostępne dla większej grupy użytkowników, więc być może iPhony będą musiały oddać koszulkę lidera komuś innemu.

Przetworzony plik ProRAW. Format pozwolił na ekstremalne rozszerzenie rozpiętości tonalnej, zachowanie niskich szumów oraz otrzymanie dobrej kolorystyki.
Przetworzony plik ProRAW. Format pozwolił na ekstremalne rozszerzenie rozpiętości tonalnej, zachowanie niskich szumów oraz otrzymanie dobrej kolorystyki.© © Sebastiaan de With

Charakterystyka plików Apple ProRAW koncentruje się na wgrywaniu w pliki informacji o tone mappingu, działaniu trybu Smart HDR, technologii Deep Fusion, mapy głębi obrazu czy algorytmach trybu nocnego. Program, który będzie w stanie, przetworzyć te dane teoretycznie będzie pozwalał na zrobienie ze zdjęciem wszystkiego, co najlepsze – kontroli głębi ostrości, zaawansowanego odszumiania, ekstremalnego rozszerzenia dynamiki tonalnej, czy redukcji artefaktów związanych ze zmianą ekspozycji. Plusem zapisu w ProRAW jest też sposób kompresji plików – 12-bitowe zdjęcia mają rozmiar do około 25 MB. Jednak jeszcze trochę czasu musi upłynąć, zanim programiści dojdą do poziomu zmniejszenia obrazów bardziej. Bezstratna kompresja to, póki co pieśń przyszłości.

Na obecnym etapie rozwoju fotografii mobilnej, Apple wyprzedziło konkurencję. Nie chodzi tylko o sam format pliku, ale jego przetwarzanie. Obecnie na rynku nie ma innego programu niż natywna aplikacja aparatu w iPhonach, który jest w stanie odczytać, wykorzystać i zapisać wszystkie algorytmy wykorzystane do rejestrowania obrazu przez te smartfony.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)