Fotograf będzie jak policjant?

Fotograf będzie jak policjant?

Fot. YouTube.com za TVP
Fot. YouTube.com za TVP
Piotr Dopart
07.12.2011 12:00, aktualizacja: 01.08.2022 14:25

Istnieje szansa, że pojawią się nowe regulacje chroniące dziennikarzy - a więc także fotoreporterów - podczas wykonywania przez nich obowiązków służbowych. Press Club Polska reprezentowany przez prezesa Marcina Lewickiego wystosował właśnie list z apelem do prezydenta RP.

Zgodnie z nową propozycją dziennikarz miałby zostać objęty identyczną ochroną, jaką objęci są nauczyciele szkolni, powiązaną z nadaniem statusu funkcjonariusza publicznego.

Według wizji PCP zmiany w zapisach Prawa prasowego pozwolą na skuteczniejsze egzekwowanie kar za przejawy agresji kierowane w stronę fotografów wypełniających ważną misję informowania opinii publicznej o istotnych wydarzeniach. Choć zdawać by się mogło, że fotoreporter to relatywnie bezpieczny zawód, praktyka wskazuje na coś przeciwnego, i to nie tylko w przypadku dziennikarzy pracujących w strefach wojny.

Dowodzą tego liczne przykłady - np. Roberta Sobkowicza, który został postrzelony przez policję 11 lat temu podczas demonstracji związkowców z radomskiego Łucznika w Warszawie i w efekcie stracił oko (dopiero w tym roku wywalczył 250 tys. złotych odszkodowania); rannego w nogę podczas innej manifestacji reportera telewizji Polsat Damiana Klosa (żąda 8 tys. złotych od Solidarności i Związku Zawodowego "Kadra"); czy niedawnego ataku na anonimowego dziennikarza podczas Marszu Niepodległości, za który odpowiedzialnością obarczały się wzajemnie obie strony barykady (a za który odpowiada Norbert B. - prowokator prawdopodobnie niepowiązany z żadną z nich).

Nowe przepisy gwarantujące ściganie z urzędu za agresję wobec fotoreporterów i zwiększające karę za atak (z roku na trzy lata) przygotowane zostały dla Press Club Polska przez byłego prezesa Naczelnej Rady Adwokackiej Andrzeja Michałowskiego i mecenasa Jacka Stefańskiego.

Choć projekt przepisów to krok w dobrym kierunku, trzeba pamiętać, że nie zdadzą się one na nic, jeśli kuleć będzie realizacja, jak w przypadku skandalicznie długiego czasu oczekiwania na sprawiedliwy wyrok w sprawie Sobkowicza, którego zdolność do wykonywania zawodu została przecież poważnie ograniczona.

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)