Fotograf przed ołtarzem - poradnik początkującego fotografa ślubnego [część 2]
27.09.2010 10:00, aktual.: 01.08.2022 15:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Jak przygotować się do zlecenia? Na co zwracać uwagę podczas ceremonii ślubnej? Co wolno fotografowi w kościele? Jakie są najczęstsze problemy w realizacji reportaży ślubnych? Innymi słowy: co powinien wiedzieć fotograf idący na ślub?
PRZECZYTAJ TAKŻE:
______
5. Pilnuj stanu pamięci i baterii
Warto kontrolować stan karty pamięci i baterii. Wierzcie mi, głupio jest "wystrzelać się" w momencie składania przysięgi i rozpaczliwie zmieniać kartę lub zasilanie. Wiem z autopsji.
6. Czujny jak harcerz, czyli przyglądaj się emocjom
Ceremonia ślubna jest dla pary młodej wielkim przeżyciem. Obserwowanie i uwiecznianie emocji malujących się na ich twarzach jest naprawdę fascynujące, wymaga od nas jednak bacznej obserwacji i ciągłej gotowości. Nigdy przecież nie wiemy, kiedy panna młoda rzuci na swojego ukochanego czułe spojrzenie albo kiedy pan młody wybuchnie nerwowym śmiechem w odpowiedzi na żart księdza. Innymi słowy - bądźmy czujni, fotografujemy bowiem najpiękniejsze chwile w życiu naszych klientów.
Dlatego w zależności od oświetlenia musimy wybrać nasz sposób na zdjęcia. Możemy używać światła zastanego, ale wiąże się to z ryzykiem uzyskania zdjęcia nieostrego lub poruszonego. Włączenie lampy i skierowanie jej w górę przy jasnym stropie daje bardzo pozytywne efekty. Gorzej, gdy z sufitu zwisają bardzo ostatnio popularne białe serpentyny, które odbijają nasze światło w zupełnie losowych kierunkach, lub gdy strop jest drewniany i wcale nie odbija światła.
Wtedy pozostaje nam skierować lampę na wprost, co owocuje jasnym pierwszym planem i czarnym tłem. Inną opcją jest włączenie długich czasów naświetlania (np. 1 sekunda). Ustawiając wąską przysłonę (f/22) i wyłączając automatykę ostrzenia, uzyskamy zawsze ostry obraz z utrwalonym przez błysk pierwszym planem i rozmazanym tłem. Musimy jednak uważać na znajdujące się w tym tle światła, które (z powodu długiego czasu naświetlania) mogą nam "wskoczyć" na bohaterów pierwszego planu.