Fotografia rozwodowa to przyszłość. Zapomnij o ślubach!
Dwa rodzaje fotografii są niezwykle kontrowersyjne. Pierwszy to fotografia pogrzebowa, która w Polsce nie jest dobrze postrzegana, drugi zaś to fotografia rozwodowa. Ta ostatnia może przynieść nie tylko dobre zdjęcia, ale również niezły dochód. Historia Allie Siarto pokazuje to bardzo dosadnie.
28.03.2022 | aktual.: 30.03.2022 10:37
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Gdy wybuchła pandemia koronawirusa SARS-CoV-2 i zabroniono organizowania dużych przyjęć, fotografowie ślubni poczuli, jak ich portfele chudną w natychmiastowym tempie. W takiej sytuacji była również Allie Siarto. Miała dwa wyjścia – przebiedować albo zmienić specjalność. Wybrała to drugie.
Fotografka z Michigan robiła zdjęcia na około 50 ślubach rocznie – jej kalendarz pękał w szwach. Podczas pandemii COVID-19 ta liczba skurczyła się do jedynie dziewięciu ceremonii w skali roku. Dało jej to dość mocno do myślenia i zwróciła uwagę na ciekawy trend – podczas pandemii ludzie zaczęli się częściej rozwodzić.
Allie, rozmawiając ze swoimi klientkami, dla których robiła zdjęcia wizerunkowe i produktowe, dowiedziała się, że całkiem sporo z nich jest rozwiedzionych. Dzięki rozstaniu z partnerami, te kobiety zaczęły realizować się w nowych dziedzinach. Fotografka pomyślała, że świetnym pomysłem będzie dodatkowe podbicie ich nastrojów przez pamiątkową sesję zdjęciową i podkreślenie ich niezależności.
Początkiem było wrzucenie ogłoszenia w mediach społecznościowych na grupie mieszkańców okolicy, w której mieszka Allie. I tak się zaczęło. Przyszły pierwsze klientki, powiedziały o pomyśle swoim koleżankom i biznes się rozkręcił. Przeważnie do Siarto przychodzą kobiety w wieku od 30 do 60 lat. Sama sesja trwa około pół godziny, ale zdarzają się też dłuższe.
Same zdjęcia nie mówią wiele o tym, że przedstawione na nich kobiety są po rozwodzie. To po prostu przyjemnie oświetlone zdjęcia lifestyle’owe lub portrety studyjne. Fotografka wspomina, że nie chodzi o to, by od razu było widać, że ktoś jest rozwiedziony lub przechodzi właśnie przez rozstanie – sesja zdjęciowa ma pomóc klientce ponownie uwierzyć w siebie i pomóc w radzeniu sobie ze stresem dotyczącym rozwodu.
Allie mówi, że jej zadaniem jest sprawić, by kobiety ponownie poczuły się piękne.
Więcej zdjęć znajdziecie na Instagramie.