Fotograficzna lista przebojów
O fotografach w kinie pisaliśmy już kiedyś na Fotoblogii. Pełny metraż to niejedyna forma, w której fotografowie czują się doskonale – wielu z nich jest autorami bardzo znanych teledysków. Zapraszam do lektury artykułu ze ścieżką dźwiękową.
11.01.2013 | aktual.: 26.07.2022 20:21
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
O fotografach w kinie pisaliśmy już kiedyś na Fotoblogii. Pełny metraż to niejedyna forma, w której fotografowie czują się doskonale – wielu z nich jest autorami bardzo znanych teledysków. Zapraszam do lektury artykułu ze ścieżką dźwiękową.
Teledyski jako osobny gatunek filmowy rozwinęły się w latach 80., razem z pojawieniem się telewizji muzycznych. Popularni muzycy zazwyczaj byli wcześniej filmowani podczas występu na scenie, a samodzielne krótkometrażowe filmy promujące piosenki były rzadkością (wyjątki to m.in. Pink Floyd i Queen).
Popularność MTV sprawiła, że forma wideoklipu zainteresowała reżyserów z najwyższej półki, a niektóre teledyski stały się prawdziwymi dziełkami sztuki filmowej. Ten pozwalający puścić wodze fantazji gatunek jest wyjątkowo lubiany przez fotografów. Dlatego przygotowaliśmy listę przebojów - słynne teledyski, w których za kamerą stawał nie mniej znany fotograf.
Mistrz czarno-białego portretu to autor kilku wideoklipów dla gwiazd muzyki pop (Michaela Jacksona czy Madonny). Jego najbardziej znanym osiągnięciem w tej dziedzinie jest jednak „Wicked Game”, ballada Chrisa Isaaka, do której wideoklip powstał na Hawajach. Oprócz muzyka występuje w nim modelka (również fotografująca!) Helena Christensen.
Stephane Sednaoui przez wiele lat cieszył się estymą jako fotograf mody. Utalentowany samouk dzięki swojemu dynamicznemu, pełnemu energii stylowi szybko trafił na łamy „Vogue'a” i „The Face”, pracował też jako fotoreporter dla francuskiej gazety „Liberation” (przygotowywał materiały dotyczące rewolucji w Rumunii w 1989 i z ataków na World Trade Center). Największą sławę przyniosły mu teledyski – w tym kilka wielkich hitów, jak „Ironic” Alanis Morissette, „Army of Me” Bjork i poniższa piosenka.
Terence Donovan był rówieśnikiem Davida Baileya i jednym z twórców legendy „swingującego Londynu” w latach 60. Fotografowie ci cieszyli się statusem idoli na równi z gwiazdami kina i sceny. Zawdzięczamy mu też jeden z ikonicznych teledysków lat 80., „Addicted To Love” Roberta Palmera, z charakterystycznym damskim chórkiem.
Jeden z najbardziej uwielbianych zespołów lat 80. starał się powrócić na szczyt w kolejnej dekadzie. Z różnym skutkiem – jednak warto przypomnieć sobie, że teledysk do ich singla z 1997 roku wyreżyserowała frywolna Ellen von Unwerth.
Tu równie dobrze można wstawić niemal dowolny inny teledysk Depeche Mode – Anton Corbijn współpracuje z tą brytyjską grupą od wielu lat, a jego fantastyczny zmysł fotografa i reżysera pomógł zbudować kultowy image „Depeszów”. Nie ma chyba drugiego fotografa, który byłby tak blisko świata rocka jak Anton Corbijn. W latach 70. młody Holender wyjechał do Manchesteru, aby fotografować Joy Division (do tego tematu powróci wiele lat później w pełnometrażowym debiucie, „Control”). Corbijn pracował z U2, Danzigiem, Nickiem Cave'em, Metallicą, a jego charakterystyczny surowy styl jest rozpoznawalny na pierwszy rzut oka.
Trafił swój na swego! Południowoafrykański duet Die Antwoord to jedno z bardziej oryginalnych odkryć muzycznych ostatnich lat. Wizualnie wspiera ich fotograf o dosyć niepokojącej wyobraźni, również pochodzący z RPA, Roger Ballen, prywatnie – dobry znajomy muzyków. Teledysk do singla „I Fink U Freeky” to właściwie ożywione fotografie Ballena.
David LaChapelle, król fotograficznego kiczu i przesady, wspólnie z Gwen Stefani zrealizował szalony teledysk będący kwintesencją jego stylu. W połowie minionej dekady LaChapelle był bardzo wziętym reżyserem wideoklipów, pracował z najpopularniejszymi gwiazdami, od Britney Spears po Amy Winehouse.