Były fotoreporter "Gazety Wyborczej" triumfuje w sądzie nad byłym pracodawcą

Zwolniony w ubiegłym roku fotoreporter trójmiejskiej „Gazety Wyborczej” wygrał w sądzie pracy proces z byłym pracodawcą. Damian Kramski stracił pracę w konsekwencji niepodpisania aneksu do umowy, na mocy którego miał zrzec się prawa do honorarium za publikację archiwalnych zdjęć.

Były fotoreporter "Gazety Wyborczej" triumfuje w sądzie nad byłym pracodawcą 1Zwycięzca w kategorii ŻYCIE CODZIENNE w konkursie Grand Press Photo 2010. Afganistan. Polscy żołnierze przyjeżdżający tam na misję na kilku metrach kwadratowych muszą sobie sami zbudować prowizoryczny dom. 22-27 września 2009. © Damian Kramski
Olga Drenda

Damian Kramski przez 17 lat pracował w trójmiejskiej redakcji „Gazety Wyborczej”. Trzykrotnie przygotowywał dla gazety relacje z Afganistanu. W 2012 roku, wraz z kilkunastoma innymi fotoreporterami, odmówił podpisania aneksu do umowy o pracę, na mocy którego fotografowie mieli zrzec się praw do honorarium za publikację zdjęć archiwalnych. Wywołał on zrozumiały protest fotoreporterów, co zakończyło się dla większości z nich utratą pracy.

Warszawscy fotoreporterzy pracujący dla Agory, którym również przedstawiono do podpisania kontrowersyjny aneks, w większości byli samozatrudnieni. Kramski był wyjątkiem - pracował na etat w redakcji "Gazety Wyborczej" w Trójmieście. W 2011 roku podstawa jego pensji została zmniejszona o 70%. Przy wymaganym w aneksie zakazie pracy dla konkurencji (nie dotyczył jedynie zdjęć prasowych, ale nawet... do legitymacji) i niepewnych zyskach z honorariów podpisanie aneksu oznaczało dla niego bardzo niepomyślną sytuację finansową.

Sąd pracy w Gdańsku, do którego odwołał się Damian Kramski, orzekł, że fotoreportera zwolniono bezpodstawnie. Uznano, że aneks miał cechy wypowiedzenia, co czyniło go formalnie niezgodnym z prawem. Decyzja sądu unieważnia więc zwolnienie fotografa z pracy. Wyrok nie jest prawomocny, historia może więc mieć ciąg dalszy. Agora nie pokusiła się o komentarz.

[solr id="fotoblogia-pl-64290" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://olga.drenda.fotoblogia.pl/1826,2013-wyzwania-i-nadzieje-fotografow" _mphoto="2013challenges-64290-270-a33a328.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2649[/block]

Dotychczas sąd przeanalizował jedynie ten przypadek, nie podjął jeszcze decyzji w sprawie pozostałych. Michał Kozicki, reprezentujący fotoreportera przed sądem, w wypowiedzi udzielonej magazynowi „Press” oznajmił, że aneksy do umów wręczone fotoreporterom i dziennikarzom naruszały ogólne zasady współżycia społecznego.

Sprawa wpisuje się w trwający już od przeszło dwóch lat kryzys w fotografii prasowej i szerzej – w świecie prasy drukowanej. W 2011 roku borykające się z kłopotami finansowymi Agora i "Rzeczpospolita", szukając oszczędności, zamknęły swoje działy fotograficzne. W dalszej kolejności nastąpiły cięcia w pensjach, zwolnienia, masowe przejścia z trybu etatowego na korzystniejsze finansowo dla pracodawcy samozatrudnienie.

Internet, który jest bardziej popularny od druku, powinien stać się naturalnym nowym domem również dla fotografów – problem w tym, że w Sieci relacje między wydawcami a reklamodawcami są mniej stabilne i ugruntowane niż w druku. Na razie relatywnie młode jeszcze media internetowe mają mniejsze budżety niż stara prasa. Działają również na innych zasadach – treści do Sieci można łatwiej pozyskać za darmo lub półdarmo, co nie ułatwia sprawy.

[solr id="fotoblogia-pl-64409" excerpt="0" image="0" words="20" _url="http://olga.drenda.fotoblogia.pl/1818,astronauta-wysyla-do-sieci-zdjecia-prosto-z-kosmosu-galeria" _mphoto="schowek-11-64409-250x168-ae42b86.jpg"][/solr][block src="solr" position="inside"]2650[/block]

Czy sytuacja jest przejściowa? Zaryzykuję stwierdzenie, że to wcale niewykluczone. Płacenie kliknięciami jest coraz częściej zastępowane przez płatne subskrypcje, co na razie spotyka się z oporem użytkowników przyzwyczajonych do darmowych treści, ale zapewne za kilka lat stanie się powszechne. Media, również internetowe, muszą być rentowne i podejrzewam, że stopniowo ich kształt będzie zbliżał się coraz bardziej do modelu znanego z druku i telewizji. Jesteśmy świadkami i uczestnikami poważnych zmian – a jak głosi stara, podobno chińska klątwa - obyś żył w ciekawych czasach!

Źródło: press.pl, wirtualnemedia.pl

Źródło artykułu: WP Fotoblogia

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie