Dlaczego fotoreporterzy wystosowali list do producentów aparatów z prośbą o szyfrowanie treści?
XXI wiek to czas, w którym najdroższy jest dostęp do informacji. Skoro tak, to ich odpowiednie zabezpieczenie również stanowi priorytet. Ponad 150 filmowców i fotoreporterów wystosowało prośbę do największych producentów sprzęto o zmiany w oprogramowaniu, które umożliwią szyfrowanie plików.
Wyobraźcie sobie, że jesteście na bardzo ważnym zleceniu, co więcej – jesteście jedyną osobą, która ma pozwolenie na fotografowanie wydarzenia. Nagle Wasza sytuacja radykalnie się zmienia, ponieważ ktoś kradnie Wasz aparat albo kartę i wykorzystuje Wasze zdjęcia. Można temu zapobiec, stosując szyfrowanie plików z poziomu aparatu. W takim wypadku zdjęcia mogłyby być odczytane tylko na sparowanym urządzeniu, do którego samodzielnie przypiszecie Wasz sprzęt.
Pismo zostało wysłane do największych producentów sprzętu fotograficznego i filmowego na świecie, firm: Canon, Nikon, Sony, Fujifilm oraz Olympus.
W liście poruszane są kwestie technologii szyfrujących, które stały się standardem w przypadku dysków zewnętrznych oraz wszelkiego rodzaju baz danych. Niestety, w przypadku przemysłu fotograficznego ta funkcja nawet nie kuleje, a po prostu została pominięta. Przyznacie, że nie powinno tak to wyglądać.
List został opublikowany 2 tygodnie po tym, jak kanadyjski fotograf Ed Ou został zatrzymany na granicy ze Stanami Zjednoczonymi, dokąd zmierzał w celu fotografowania protestów w Standing Rock. Podczas zatrzymania został przeszukany również jego telefon.
Pismo zwraca uwagę na to, że pierwsza firma, która przychyli się do prośby fotoreporterów i wprowadzi zmiany w swoim oprogramowaniu, które umożliwią szyfrowanie plików z poziomu sprzętu, zdecydowanie może zyskać znaczącą przewagę nad konkurencją.
Nikon odpowiada jako pierwszy
Krótko po opublikowaniu listu, firma Nikon jako pierwsza poinformowała, że jest świadoma problemu, który występuje na rynku. Czy to właśnie ten producent będzie pierwszym, który wprowadzi szyfrowanie z poziomu aparatu? Miejmy nadzieję, że przekonamy się o tym już niedługo.
Szyfrowanie danych w aparatach - fanaberia czy realna potrzeba?
Co o pomyśle wprowadzenia szyfrowania danych myślą fotoreporterzy w Polsce? Maksymilian Rigamonti, laureat nagrody Grand Press Photo 2012 za Zdjęcie Roku, który był pięciokrotnie w bazach Polskiego Kontyngentu Wojskowego w Afganistanie, nie ma wątpliwości co do przydatności takiego rozwiązania.
Wprowadzenie funkcji szyfrowania, ukrywania plików, zablokowania ich przed skasowaniem czy weryfikacji danych EXIF byłoby świetne. Wyobraźcie sobie, że moglibyście włączyć taką opcję i mielibyście dostęp do ukrytych plików lub do możliwości skasowania zdjęć tylko po wpisaniu odpowiedniego kodu. Docenia to także Marek Lapis - fotoreporter agencji FORUM.
Dzięki takiemu rozwiązaniu producenci sprzętu fotograficznego zagwarantowaliby fotografom oraz bohaterom ich opowieści bezpieczeństwo - pliki zostałyby na miejscu, a wizerunek osób na nich pozostałby dostępny tylko dla osoby znającej kod. Mamy nadzieję, że otwarty list do producentów sprzętu fotograficznego zwróci uwagę na tę realną potrzebę fotografów. Jesteśmy przekonani, że wpłynęłoby to pozytywnie na poprawę ochrony zdjęć oraz danych i zarazem przyczyniłoby się pozytywnie do wzrostu wiarygodności przekazów medialnych.