Fujifilm X-A7 - dobry stosunek jakości do ceny

Fujifilm właśnie ogłosiło nowy aparat z serii X. Odchylany ekran, 24.2-megapikselowa matryca i poprawiony autofokus. Czym jeszcze różni się od poprzednika: Fujifilm X-A5?

Fujifilm X-A7 - dobry stosunek jakości do ceny 1
Justyna Kocur-Czarny

Seria X przeznaczona jest dla amatorów, którzy chcą mieć niezłą jakość zdjęć w lekkim korpusie. Fujifilm X-A7 w pierwszej chwili wydaje się podobny do swojego poprzednika Fujifilm X-A5, ale producent wprowadził kilka istotnych zmian.

Grip zyskał przede wszystkim odświeżony design, ale wygląda też na to, że jest nieco większy. To oznacza, że aparat powinien lepiej leżeć w dłoni. Znacząca zmiana to ekran, który jest teraz odchylany do boku i obracany. To kolejny plus, takie rozwiązanie jest dużo wygodniejsze niż ekran odchylany do góry. Przyda się nie tylko przy selfie, ale również przy robieniu zdjęć z góry lub od dołu. Bardzo praktyczna rzecz.

Fujifilm X-A7 - dobry stosunek jakości do ceny 2

Fujifilm X-A7 nie posiada wizjera, ale to nie dziwi w aparatach tej klasy. Co ciekawe, zdecydowano się na zastosowanie joysticka. Nie jest to zbyt powszechne rozwiązanie w amatorskich aparatach. Ekran LCD ma 3,5 cala i 2.76 milionów punktów. Jest dotykowy, działa również na przeciąganie.

Korpus waży jedynie 320 gramów. Z dołączonym do niego obiektywem Fujinon XC 15-45 mm f/3.5-5.6 OIS to nadal jedynie 455 gramów. W mojej opinii obiektyw jednak nie zachwyca (ani jasnością, ani ogniskową), więc pewnie od razu chciałabym go zastąpić.

Fujifilm X-A7 - dobry stosunek jakości do ceny 3

We wnętrzu Fujifilm X-A7 znajduje się 24.2-megapikselowa matryca APS-C. Zakres wartości ISO wynosi 200-12800 (rozszerzalne do 100-51200). W porównaniu z matrycą poprzedniego modelu X-A7 ma 8,5 raza więcej pikseli z detekcją fazową. Ulepszono autofokus i wykrywanie twarzy, a aparat lepiej fotografuje poruszające się obiekty i przy słabym świetle.

Zwiększona prędkość odczytu danych pozwala na płynne nagrywanie 30 kl./s w rozdzielczości 4K. W trybie seryjnym możemy wykonać do 6 kl./s.

  • Fujifilm X-A7 - dobry stosunek jakości do ceny 4
  • Fujifilm X-A7 - dobry stosunek jakości do ceny 5
  • Fujifilm X-A7 - dobry stosunek jakości do ceny 6
  • Fujifilm X-A7 - dobry stosunek jakości do ceny 7
  • Fujifilm X-A7 - dobry stosunek jakości do ceny 8
  • Fujifilm X-A7 - dobry stosunek jakości do ceny 9
  • Fujifilm X-A7 - dobry stosunek jakości do ceny 10
[1/7] Źródło zdjęć: |

Bateria pozwala na wykonania 440 zdjęć na pełnym ładowaniu. Ponadto aparata posiada łączność Wi-Fi, Bluetooth oraz tryb wspierający HDR oraz tryb do fotografowania śladów świetlnych.

Aparat będzie dostępny w czterech kolorach: karmelowym, ciemno srebrnym, srebrnym oraz miętowym. Cena w przedsprzedaży to 699 dolarów czyli około 2750 złotych. Do tego należy doliczyć koszty wysyłki. Fujifilm X-A7 ma pojawić się na rynku już w październiku 2019 roku.

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie