Genaro Bardy sfotografował zatłoczone stolice świata w sposób, jakiego nie widzieliście - bez ludzi

Nowy Jork jest znany jako miasto, które nigdy nie śpi. Ale nie jest to jedyna matropolia, w której życie tętni non stop. Zobaczcie jak wyglądałyby najbardziej znane światowe stolice, gdyby nie było w nich ludzi.

Genaro Bardy sfotografował zatłoczone stolice świata w sposób, jakiego nie widzieliście - bez ludzi
Źródło zdjęć: © © Genaro Bardy / [Instagram](https://www.instagram.com/naro1/)
Marcin Watemborski

04.03.2016 | aktual.: 04.03.2016 13:27

W 2011 roku Nowy Jork został nawiedzony przez huragan Irene. Dało to możliwość paryskiemu fotografowi, Genaro Bardy'emu, uwiecznienia ulic miasta, kiedy jego mieszkańcy zrobili to, co było koniecznie dla zachowania bezpieczeństwa – opuścili je.

Tak narodziła się idea projektu fotograficznego „Desert in the City”, w którym fotograf robi zdjęcia największych miast, z jednym wyjątkiem – fotografuje je bez ludzi. Na całe szczęście przy tym projekcie nie czekał na kolejne klęski żywiołowe.

Zapytałem siebie – jak mogę zrobić zdjęcie pustego miasta? Bez ludzi, bez samochodów, bez turystów i wciąż pokazać je jako pełne miłości... Okazało się, że są chwile w roku, kiedy ulice są totalnie puste, kiedy ludzie zostają w domach lub wyjeżdżają, kiedy nikt nie imprezuje przez całą noc.

Takimi chwilami są Święta Bożego Narodzenia, a konkretnie późne godziny Wigilii oraz wczesne godziny pierwszego dnia Świat. Pierwszym miastem na liście długich ekspozycji Bardy'ego był Paryż. Do sfotografowania stolicy francji autor wykorzystał Sony A7 oraz starego Tamrona 24 mm.

Ostatnia seria zdjęć koncentruję się na 25 fotografiach absolutnie opuszczonego Londynu. Bardy wykonał te zdjęcia podczas 20-kilometrowego spaceru między godziną 23, a 6:30 rano. Ten fragment projektu został wykonany Canonem EOS 6D oraz obiektywem Sigma 24 mm.

Podczas robienia zdjęć z bardzo długimi czasami naświetlania przechodzący ludzie nie mają większego znaczenia.

Więcej zdjęc znajdziecie na Instagramie Genaro Bardy'ego.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)