Google zapłaci krocie. Chodzi o nielegalne rozpoznawanie twarzy

Medialny gigant Google stanął przed sądem w USA i ugiął się pod naporem prawników. Łączna kwota zadośćuczynienia, które wypłaci, sięga 100 milionów dolarów, czyli około 427 milionów złotych. Ten cios pozostanie w pamięci na długo.

Google zapłaci krocie. Chodzi o nielegalne rozpoznawanie twarzy 1
Marcin Watemborski

Sprawa dotyczy zdjęć, które pojawiły się w aplikacji Google Photos (ang. Zdjęcia Google) w latach 2015-2022. Wówczas gigant medialny stosował już swoje algorytmy do rozpoznawania twarzy. Działania te objęły aplikację, a o tym użytkownicy nie zostali poinformowani.

Prawnicy z amerykańskiego stanu Illinois zwrócili uwagę, że firma Google złamała stanową ustawę dotyczącą informacji biometrycznych i prywatności – podobna sytuacja dotyczyła firmy Clearview AI, o której pisaliśmy wcześniej. Wspomniany akt prawny ma w sobie zapis, który stanowi jasno o tym, że jakakolwiek firma, która chce zbierać dane biometryczne (m. in. wizerunek), musi pisemnie określić to, jak długo dane będą przetrzymywane.

Cały pozew został oparty na danych biometrycznych w postaci portretów, które były wykorzystywane przez aplikację Google Photos do grupowania podobnych twarzy za pośrednictwem algorytmów rozpoznawania. Gigant nie zawarł w warunkach użytkowania informacji, że te dane są przez firmę zbierane, zdolny prawnik to wychwycił i sprawa gotowa.

Na podstawie dowodów przedstawionych Google’owi, firma postanowiła pójść na ugodę. Kwota zadośćuczynienia to łącznie 100 milionów dolarów. Będzie ona podzielona na użytkowników aplikacji Google Photos z Illinois, jeśli korzystali oni z niej w przedziale od 1 maja 2015 roku do 25 kwietnia 2022 roku. Mieszkańcy mogą zgłaszać swoje roszczenia do 24 września 2022 roku, na podstawie czego zostanie im wypłacone od 200 do 400 dolarów z całej puli.

Przy założeniu, że wszyscy otrzymaliby najwyższą kwotę z funduszu, wychodziłoby na to, że naruszenie Google’a objęło co najmniej 250 tys. osób. Warto pamiętać, że kwestia dotyczy tylko jednego stanu w USA. Światowa skala wspomnianego nadużycia może być znacznie większa.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Wybrane dla Ciebie

Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Gang fok przegania rekina. U wybrzeży Afryki foki dały popis współpracy
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Nie uwierzysz na co patrzysz. Polacy w ścisłej czołówce takich zdjęć
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Niesamowity kadr przedstawiający pradawny gatunek skorupiaka wygrał prestiżowy konkurs
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Ekstremalnie rzadki aparat został sprzedany za 3,5 mln euro. Wyprodukowano go 100 lat temu
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Kary za zdjęcia dzieci. Konsekwencje dla rodziców we Francji
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Rekin gonił cień drona. Zachowywał się, jak kot goniący zajączka
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Brutalny atak jelenia na zdjęciu. Fotograf przestrzega turystów
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Widziałeś film z Hanksem? Aktor ostrzega przed oszustwem
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Perseidy, Droga Mleczna i świecące glony naraz. Oto zdjęcie jedno na milion
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Meta wykorzystała publiczne zdjęcia z Facebooka i Instagrama do trenowania AI
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Prawdziwy skarb fotograficzny. Te zabytkowe aparaty nie zrobiły ani jednego zdjęcia
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie
Tragedia podczas wycieczki. Kobieta spadła z urwiska robiąc selfie