Goole Pixel 5 już niedługo. Co z aparatami?
Dwa nowe smartfony Google’a pojawią się już 30 września. Tymczasem pojawia się coraz więcej doniesień na temat aparatów w Google Pixel 5 i Google Pixel 4a 5G. O dziwo nie zapowiada się hit, lecz będzie nowość.
24.09.2020 | aktual.: 24.09.2020 09:15
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Smartfony Google Pixel od dawna mają interesujące rozwiązania fotograficzne. W piątce ma znaleźć się aparat do selfie o rozdzielczości 8 Mpix i obiektywie z przysłona f/2.0. Z tyłu natomiast znajdziemy jedynie 2 aparaty: 12,2-megapikselowy z obiektywem o przysłonie f/1.7 oraz drugi ulatraszerokokątny (107 stopni) o rozdzielczości 16 Mpix i przysłonie f/2.2.
Ten ostatni będzie wyposażony w technologię optycznej stabilizacji obrazu oraz autofokus oparty na detekcji fazy. Trochę szkoda, że nie znajdziemy tam teleobiektywu, który zapewniły większy zakres zooma optycznego. Maksymalna rozdzielczość kręcenia wideo zamknie się w 4K i 60 kl./s.
Oprócz tego Google Pixel 5 będzie postawiony na procesorze Snapdragon 765G o taktowaniu 2,4 Ghz, 8 GB pamięci operacyjnej LPDDR4 oraz 128 GB przestrzeni dyskowej. Patrząc na tę specyfikację trudno nazwać go flagowcem, tym bardziej, że konkurencja opiera swoje najwyższe modele na znacznie lepszych podzespołach.
Cena Google Pixel 5 ma zaczynać się od 629 euro w zależności od konfiguracji. Według serwisu WinFuture, wychodzi na to, że Google Pixel 4a 5G będzie miał taki sam aparat, jak Google Pixel 5, czego byśmy się nie spodziewali. Więcej informacji znajdziecie na portalu Komórkomania.