Gumball 3000 to nie gra wideo. Zdjęcia z rajdu zapierają dech w piersi

Gumball 3000 to nie gra wideo. Zdjęcia z rajdu zapierają dech w piersi
Źródło zdjęć: © © Pete Summers / [Instagram](https://www.instagram.com/ptrsmmrs/)
Marcin Watemborski

20.06.2022 11:01, aktual.: 21.06.2022 15:34

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Pete Summers jest miłośnikiem motoryzacji i podróży. Przemierzył ponad 9 tys. kilometrów, by śledzić zmagania śmiałków znanego na całym świecie wyścigu Gumball 3000. Oto jego najciekawsze zdjęcia.

Gumball 3000 to niesamowity rajd samochodowy, organizowany już od 23 lat. Każda ekipa ma do pokonania 3 tys. mil, czyli ok. 5 tys. km. Trasy wyścigu przebiegają przez drogi publiczne różnych państw. Jeśli graliście kiedyś w grę wideo Need For Speed Underground i lubiliście ten klimat, to te zdjęcia zdecydowanie do was przemówią.

W Europie wyścig Gumball 3000 jest znany jako impreza pełna gwiazd. Wśród uczestników są muzycy, gwiazdy sportu, bankierzy, właściciele klubów etc. To impreza dla ludzi, którzy mają naprawdę zasobny portfel, a co za tym idzie – pełna niesamowitych samochodów.

Wśród zasad Gumballu jest korzystanie z dróg publicznych bez zezwolenia rządów ani lokalnej policji. Niejednokrotnie zdarzają się ingerencje władz, mandaty, a w 2007 roku kierowcy zostali zatrzymani podczas etapu biegnącego z Holandii (Amsterdam) do niemieckiego lotniska Frankfurt-Hahn (Frankfurt nad Menem).

Tegoroczny wyścig postanowił śledzić Pete Summers. Była to gratka dla miłośników szybkiej jazdy niemalże bez hamulców. 120 ekip w niesamowitych samochodach to widok, którego nie idzie zapomnieć. Celem miłośnika aut było zrobienie jak najwięcej reporterskich zdjęć, by oddać ducha imprezy.

Summers korzystał z korpusów Sony A9 oraz Sony A9 II z obiektywami 28 mm, 50 mm, 85 mm oraz 200-600 mm. Najczęściej sięgał po szeroki kąt oraz portretówkę. Chciał być w centrum wydarzeń i pokazać detale. Jego zdjęcia wyglądają jak niesamowity materiał promocyjny gry wideo i aż nie chce się wierzyć, że ten wyścig jest prawdziwy.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Źródło artykułu:WP Fotoblogia