iPad Pro na M1 bardziej wydajny niż Macbook Pro na i9? No cóż…

Po premierze najnowszych iPadów pro na strukturze Apple M1, fotografowie oniemieli. Nie ma w tym nic dziwnego, ponieważ ich wydajność z powodzeniem będzie mogła konkurować z notebookami, nawet tak silnymi jak starsza generacja Macbooków Pro. Czy aby na pewno?

Nowa generacja iPadów Pro została postawiona na strukturze M1, a nie na znanych wcześniej procesorach serii A. Według testów Geekbench, nowe profesjonalne tablety sprawują się aż o ponad 50 proc. lepiej niż poprzednia generacja, a co ciekawsze… są mocniejsze od 16-calowych MacBookow Pro pracujących na procesorach Intel Core i9. Tego chyba nikt się nie spodziewał.

Wykresy Geekbench wskazują następujące punktach:

• iPad Pro 12,9” (2021, M1) – 1713 (jeden rdzeń) i 7231 punktów (wiele rdzeni)
• iPad Pro poprzedniej generacji – 1121 i 4656 punktów
• MacBook Pro 16” (i9) – 6,845 punktów (tylko pomiar wielordzeniowy)
• MacBook Air (M1) – 1701 i 7378 punktów

Patrząc na te wyniki, aż ciśnie się na usta pytanie: "Po co komu MacBook Pro?!". Odpowiedź jest znacznie bardziej złożona. Nie chodzi jedynie o wydajność, a o dostępność i funkcjonalność aplikacji. Photoshop na iPada pozostawia wciąż wiele do życzenia i brakuje mu wielu funkcji z wersji desktopowej. Mimo tego, że Adobe obiecało progresywny rozwój oprogramowania, to cały czas nie dorównuje on edycji komputerowej.

Jeśli Adobe przyłożyłoby się do prac nad Photoshopem na iPada, to w przyszłości profesjonaliści mogliby się zastanowić nad rezygnacją z komputerów. Warunkiem koniecznym byłaby jeszcze możliwość kalibracji kolorów wyświetlacza i poprawne dobieranie jego jasności, co obecnie w iPadach kuleje. Era post-PC dotyczy obecnie jedynie codziennych użytkowników, zawodowcy wciąż są skazani na pracę przy komputerach.