Jedna z największych kolekcji aparatów idzie pod młotek. Ile może być warta?

Jedna z największych kolekcji aparatów idzie pod młotek. Ile może być warta?

Jedna z największych kolekcji aparatów idzie pod młotek. Ile może być warta?
Źródło zdjęć: © © Snap Happy / YouTube
Marcin Watemborski
08.08.2022 10:30, aktualizacja: 08.08.2022 14:26

To prawdziwa gratka dla kolekcjonerów. Niedawno w Australii został zamknięty sklep Michaels Camera Video Digital, na terenie którego było prawdziwe muzeum sprzętu fotograficznego. W związku z tym niebawem odbędzie się aukcja, a można wyłapać tam niezłe perełki.

Oprócz sprzętu fotograficznego, w sklepie Michaels Camera Video Digital można było zamawiać wysokiej jakości odbitki kolekcjonerskie, było laboratorium fotografii tradycyjnej, komis, serwis i wiele innych opcji. Najciekawsze było jednak muzeum fotografii, bazujące na prywatnym zbiorze właścicielu sklepu.

Sklep funkcjonował przez 106 lat na roku ulic Lonsdale oraz Elizabeth w australijskim Melbourne. Peter Michael, który był ostatnim kierownikiem sklepu, wspomina, że na początku jego rodzina prowadziła tam zakład rusznikarski, później była apteka, aż w końcu powstał sklep fotograficzny.

michaels - more than just a camera store!

W związku z pandemią koronawirusa SARS-CoV-2, sklep prowadzony prze 5 pokoleń rodziny Michaelów musiał zostać zamknięty. Miejsce nie funkcjonuje od 25 czerwca 2022 roku, lecz wciąż jest tm mnóstwo fotograficznych skarbów. O ile część z nich została rozdana za darmo, by przysłużyły się pasjonatom sztuki obrazowania świata, tak niektóre to świętość, lecz niebawem trafią pod młotek.

Mowa o prywatnej kolekcji aparatów, która składa się z ponad 10 000 egzemplarzy aparatów, obiektywów i innych sprzętów. Większość z nich została wylistowana na Leski Auctions, lecz nie wszystkie. Peter Michael wspomina, że niektóre aparaty zostawił dla siebie, jak model Olympus Pen-F, który uwielbia.

Michaels Camera Museum // SNAP HAPPY

W kolekcji można znaleźć prawdziwe perełki, jak rzadki chiński aparat dalmierzowy Red Flag 20 (Hong Qi 20) Shanghai No.2 będący kopią legendarnej Leiki M4. Towarzyszą mu obiektywy 90 mm f/2., 50 mm f/1.4 oraz 35 mm f/1.4 będące kopiami znanych szkieł niemieckiej legendy. Estymowana wartość aparatu z obiektywami wynosi 80 tys. dolarów australijskich, czyli ponad 250 tys. złotych.

Po przejrzeniu jednej z 4 stron wylistowanego sprzętu doliczyliśmy się aparatów o wartości ponad 350 tys. dolarów australjskich, czyli ok. 1,12 miliona złotych. Biorąc pod uwagę mnogość sprzętu, jego wartość może wynosić nawet około 5 milionów złotych. Pierwsza część licytacji odbędzie się 9 sierpnia 2022 roku o godzinie 10:00 czasu polskiego.

Sprzęt możecie przejrzeć na stronie Leski Auctions lub Invaluable.

Marcin Watemborski, redaktor prowadzący Fotoblogii

Źródło artykułu:WP Fotoblogia
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)