Model Olympus PEN-F to bezlusterkowiec z segmentu mid-range, który korzysta z systemu Mikro Cztery Trzecie i został wykonany w stylistyce retro. Premiera rynkowa aparatu PEN-F odbyła się w 2016 roku.

Bezlusterkowiec Olympus PEN-F z miejsca zwraca na siebie uwagę charakterystycznym wyglądem, przez który nawiązuje on do klasycznych aparatów. Wzornictwem nawiązuje przede wszystkim do analogowego Olympusa Pen F z lat 60., można go wręcz uznać za cyfrową wersję tego aparatu, przygotowaną w oparciu o najnowsze technologie i przeznaczoną dla współczesnego użytkownika. Do wyboru mamy model PEN-F w kolorystyce czarnej oraz srebrnej.

Aluminiowy korpus nowego Olympusa PEN-F waży blisko 427 g z kartą pamięci i akumulatorem, a jednym z elementów designu jest teksturowana powierzchnia przedniej ścianki – tworzywo jest stylizowane na skórę i dopełnia wizerunek retro aparatu. Wygodne rozmieszczenie elementów sterujących wpływa na lepszą ergonomię użytkowania Olympusa PEN-F. Do dyspozycji mamy m.in. dwa koła nastaw i pokrętło do zmiany ekspozycji, a także szereg programowalnych przycisków funkcyjnych. Aparat nie otrzymał wbudowanej lampy błyskowej, ale do zestawu dołączony jest flesz FL‑LM3.

Projektanci wyposażyli aparat bezlusterkowy PEN-F w stylizowany na dalmierzowy wizjer elektroniczny o powiększeniu x1,23, który bazuje na konstrukcji OLED. Jeśli chodzi o wyświetlacz, jest to odchylany i obrotowy ekran z interfejsem dotykowym i rozdzielczością 1,03 mln punktów.

Bezlusterkowiec Olympus PEN-F korzysta z 20-megapikselowej matrycy Mikro 4/3 o czułości ISO w domyślnym zakresie 80–1600, przy czym maksymalna dostępna wartość to ISO 25600. Jeśli chodzi o autofocus, system AF opiera się o detekcję kontrastu i ma 81 punktów; możemy też skorzystać z trybu MF.

Wydajność trybu seryjnego Olympusa PEN-F to 10 kl./s przy buforze o pojemności 16 zdjęć RAW, natomiast w trybie śledzenia AF osiągana prędkość to 5 kl./s. Wykonane fotografie zapiszemy na karcie SD, również w standardzie UHS-I/II. Na jednym ładowaniu akumulatora zrobimy do blisko 330 zdjęć.

Olympus PEN-F pozwala na bezprzewodowe łączenie się z innymi urządzeniami dzięki wbudowanemu modułowi Wi-Fi. Korzystanie z tego bezlusterkowca ułatwi 5-osiowa stabilizacja obrazu. Do dyspozycji mamy też rozbudowany tryb filmowania, który obejmuje tryby PASM, obsługę kodów czasowych, kompresję wewnątrzklatkową, nagrywanie w Full HD (30 kl./s) i rejestrowanie filmów poklatkowych (4K). Dostępny jest też tryb zdjęć HDR oraz funkcje takie jak focus bracketing czy focus peaking.

Olympus PEN-F jest zaawansowanym bezlusterkowcem dla doświadczonych użytkowników oraz miłośników dopracowanych korpusów inspirowanych wzornictwem retro.

W czasie polskiej premiery cena za korpus Olympusa PEN-F wyniosła ok. 5500 zł. Za bezlusterkowiec w zestawie z obiektywem 14–42 mm f/3.5–5.6 EZ trzeba było zapłacić 6500 zł, a z obiektywem 17 mm f/1.8 – 6900 zł.