Kolejne narzędzie do znajdowania skradzionych aparatów
Pamiętacie stolencamerafinder? W takim razie możliwe, że podejdzie Wam CameraTrace - kolejna sieciowa usługa do odnajdywania skradzionego sprzętu fotograficznego.
29.12.2011 | aktual.: 26.07.2022 20:41
Pamiętacie stolencamerafinder? W takim razie możliwe, że podejdzie Wam CameraTrace - kolejna sieciowa usługa do odnajdywania skradzionego sprzętu fotograficznego.
Istniejącą od paru miesięcy usługę wyróżnia przede wszystkim forma działalności. Oprócz oferowania zwykłej sieciowej wyszukiwarki autorzy CameraTrace proponują także coś w rodzaju ubezpieczenia od kradzieży - i to nie tylko sprzętu.
Opcja Free Trace działa analogicznie do stolencamerafinder. Wpisanie numeru seryjnego aparatu pozwala wyszukać zdjęcia wykonane danym egzemplarzem sprzętu - dzięki temu jest możliwość osobistego szukania fotografii, które strzelono naszą puszką. Trochę inaczej sprawa przedstawia się w programie płatnym.
Płacąc 10 dolarów za każdy egzemplarz sprzętu uzyskuje się dostęp do kilku przydatnych usług, w tym wyszukiwania aparatu po numerze seryjnym zapisanym w metadanych EXIF, czy nawet znajdowania użytych bez upoważnienia fotografii.
Szczegółowa lista obsługiwanego sprzętu dostępna jest w sekcji FAQ usługi, obejmuje zaś sprzęt firm Olympus, Nikon, Canon, Pentax, Kodak i Sigma. Autorzy CameraTrace zastrzegają, że mogą to nie być wszystkie modele - zaś wyszukiwanie możliwe jest dla dowolnego aparatu, który wkleja numer seryjny do metadanych.
Jeśli Twój aparat zostanie skradziony, odpukać w niemalowane, to warto przynajmniej wypróbować CameraTrace. Jeśli już korzystacie z usługi, koniecznie podzielcie się wrażeniami w komentarzach.
Źródło: CameraTrace