Leica szykuje niespodziankę na 1 kwietnia. Chodzi o ceny
Leica to legendarna firma, która znana jest nie tylko ze swoich aparatów, ale również horrendalnych cen. Właśnie to będzie spędzało sen z powiek marzycielom jeszcze bardziej od 1 kwietnia 2021 roku. Co szykuje niemiecki gigant?
17.03.2021 | aktual.: 17.03.2021 17:18
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Za każdym razem, gdy słyszę nazwę "Leica", mam w głowie wymarzony model M6 i jego cenę, mimo tego, że nowego już nie znajdę. Podstawowa cyfrowa Leica M10 kosztuje obecnie ponad 35 000 złotych i zapowiada się, że ta cena szybko nie spadnie.
Na forum Red Dot pojawiła się informacja prasowa od firmy, w której przeczytamy, że ceny całego sprzętu pójdą w górę – korpusów, obiektywów i akcesoriów. Różnice cenowe będą przeważnie wahały się od 2 do 5 proc., chociaż niektóre sprzęty podrożeją dość nieznacznie. Niestety Leica M10 będzie droższa o ponad 3500 złotych, a Leica S3 o ok. 5000 złotych.
Te aparaty były dotychczas drogie, a teraz będzie po prostu gorzej, ale czemu się dziwić – przecież to segment premium, a na dodatek świat opanowany jest pandemią koronawirusa SARS-CoV-2. Wspomniane wzrosty dotyczą w większości starszych produktów. Nowe powinny pozostać w dotychczasowych cenach.
Początek podwyżek ma zacząć się 1 kwietnia 2021 roku i nie jest to prima-aprilisowy żart. Jeśli chcecie kupić Leikę, to czas najwyższy.