Marsz Niepodległości 2020. Zobacz najciekawsze zdjęcia
Tegoroczny Marsz Niepodległości ze względu na trwającą pandemię miał odbyć się w innej formule. Zamiast spaceru, uczestnicy zadeklarowali poruszanie się autami. Nic z zapowiedzi nie wyszło. A ci, którzy nie wsiedli do pojazdów, wywołali starcia z policją.
11.11.2020 | aktual.: 26.07.2022 14:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tradycyjnie już uczestnicy Marszu Niepodległości spotkali się na rondzie Dmowskiego. Tam odpalono racowisko. Ze względu na liczbę uczestników mniej imponujące niż w poprzednich latach czy nawet tego ze Strajku Kobiet.
Na marszu nie zabrakło patriotyczno-narodowych haseł.
Na marszu obecni byli też członkowie organizacji ONR.
Część uczestników faktycznie poruszała się samochodami ozdobionymi w biało-czerwone flagi, tak jak zakładali organizatorzy.
Wielu jednak brało udział w marszu. W drodze do Stadionu Narodowego część ze spacerujących zaatakowała policję. Starli się na rondzie de Gaulle'a, czyli tym przy słynnej palmie warszawskiej. Uczestnicy marszu zniszczyli barierki, za którymi stała policja, a następnie do niej doskoczyli.
To bardzo niebezpiecznego zdarzenia doszło na Moście Poniatowskiego. Uczestnicy rzucali racami w balkony, na których zawieszone były tęczowe flagi lub banery popierające Strajk Kobiet. Jedna z flar nie trafiła w cel i spadła na balkon, wywołując pożar.